Ciekawe tematy z Garwolina

Ścieki w rowie niedaleko domu. Problem trwa już 5 lat mimo licznych interwencji poszkodowanej

Dodano:
garwolin - Ścieki w rowie niedaleko domu. Problem trwa już 5 lat mimo licznych interwencji poszkodowanej

Hanna Piesio, mieszkanka Miętnego od 5 lat walczy o to by instytucje odpowiedzialne za gospodarkę ściekową zajęły się sprawą ścieków wypuszczanych do rowu niedaleko jej domu. Przez ten czas ani policja, ani urzędy nie zajęły się sprawą na tyle skutecznie, by Hanna Piesio mogła swobodnie mieszkać na swojej posesji. Sama poszkodowana mówi, że jej celem nie jest ukaranie sąsiada, który – jej zdaniem - wypuszcza ścieki, a doprowadzenie do tego by przestał utrudniać jej życie i zanieczyszczać

środowisko.


2 sierpnia 2013 r. Hanna Piesio wezwała policję, by przyjechała na interwencję w sprawie nieczystości wypuszczanych niedaleko jej domu. Notatka policjantów trafiła do Urzędu Gminy. 7 sierpnia 2013 r. Hanna Piesio zwróciła się do ówczesnego wójta Tomasza Łysiaka z prośbą o zajęcie się problemem. Sprawę zgłaszała wcześniej jednej z urzędniczek, ale ta nie podjęła interwencji.

10 września 2013 r. wójt Tomasz Łysiak odpisał Hannie Piesio, że Urząd Gminy Garwolin skontrolował właścicieli posesji przylegających do rowu z nieczystościami i stwierdził, że są z nich regularnie odbierane nieczystości płynne i że Urząd nie jest w stanie ustalić sprawcy wypuszczania nieczystości.

Co znaczy, że „regularnie są odbierane nieczystości”, dokładnie nie wiadomo.

W 2014 r. pani Hanna postanowiła napisać w sprawie zanieczyszczania środowiska do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, ale urząd jej odpisał 28 kwietnia 2014 r., że według ustawy utrzymanie czystości i porządku w gminach należy do zadań własnych gminy, a nadzór nad realizacją obowiązków właścicieli nieruchomości sprawuje wójt. Ponadto gmina jest zobowiązana zorganizować opróżnianie zbiorników bezodpływowych w przypadku właścicieli nieruchomości, którzy nie zawarli umów korzystania z usług wykonywanych przez zakład będący gminną jednostką organizacyjną lub przedsiębiorcę posiadającego odpowiednie uprawnienia. Aleksandra Dziewulska z MWIOŚ dodała też, że wójt wydaje z urzędu decyzję, w której ustala m. in. sposób i terminy udostępniania urządzeń lub zbiorników w celu ich opróżniania. Podobne pismo Hanna Piesio z MWIOŚ dostała w październiku 2014 r.

REKLAMA:


6 maja 2014 r. Urząd Gminy w Garwolinie - Referat Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa poinformował Hannę Piesio, że wyznaczył wizję lokalną na dzień 30 maja 2014 r. Nie mamy informacji z wizyty urzędników, ale 2 lata później była kolejna wizja lokalna.

Hanna Piesio kierowała kolejne pisma. 22 lipca 2016r. trafiło ono ponownie do Urzędu Gminy w Garwolinie. 19 sierpnia 2016 r. wójt Marcin Kołodziejczyk odpisał poszkodowanej, że 18 sierpnia 2016 r. pracownicy UG dokonali oględzin przedmiotowego rowu i nie stwierdzili przepływu wody w rowie, a także nielegalnych zrzutów nieczystości płynnych o nieprzyjemnym zapachu. Ponadto włodarz stwierdził, że rów melioracyjny będący pod konserwacją Spółek Wodnych przebiegający na tym odcinku przez nieruchomości zabudowane jest w większości zakryty, co uniemożliwia dokładne sprawdzenie jego przebiegu.

Wójt dodał też, że właściciele zabudowań mieszkalnych przylegających do tego rowu są podłączeni do gminnej kanalizacji sanitarnej, co wklucza pogorszenie jakości środowiska przez zanieczyszczenie wód powierzchniowych i podziemnych oraz degradację gleby wskutek niezorganizowania wywozu ścieków.

Tyle, że... nieczystości do tego rowu spływają. Widziałem to w dniu 2 marca 2018 r. Na miejscu wyraźnie widać rurę, z której odprowadzane są ścieki o drażniącym zapachu, co było czuć mimo minusowej temperatury.  Ścieki wpływają pod lód i zamarzają tuż przy ujściu z rury. 2 marca stan faktyczny widzieli też policjanci. Notatka z interwencji ma trafić do Urzędu Gminy w Garwolinie.

Gmina zaleca Hannie Piesio zabudowanie rowu za własne pieniądze, ale nawet jeśli mieszkanka Miętnego ten rów zabuduje, nie zmieni to faktu, że ktoś wypuszcza szambo nie tam gdzie powinien. Zastanawia też, jaki sens ma interwencja urzędników miesiąc po zgłoszeniu, zwłaszcza latem kiedy są wysokie temperatury i nieczystości mogą przez ten czas odparować. Uciążliwy sąsiad prawdopodobnie nie wypuszcza szamba codziennie.

Hanna Piesio skierowała kolejne pismo w tej przykrej sprawie do Urzędu Gminy w Garwolinie. Mieszka sama, sama interweniuje w tej sprawie i od lat nie może normalnie funkcjonować na własnej posesji.

Do sprawy będziemy wracać.


Odwiedź nas na facebooku

Galeria 9

Waszym zdaniem

Redakcja serwisu "Kurier Garwoliński" nie odpowiada za żadne działania Czytelników niezgodne z prawem lub regulaminem, w szczególności za treści zamieszczone w formie komentarzy. Jednocześnie w razie konieczności zastrzega sobie prawo do ich usunięcia, jeśli uznane zostaną za niezgodne z prawem lub regulaminem, a także w sytuacji, gdy uzna to za stosowne.

(, #IP 85ee834bf5) Odpowiedz

Sulbiny to samo, masakra początek Wspólnej

Rura (, #IP 0d73b4a3f5) Odpowiedz

Proponuję zapiankować rurę porządnie, zaślepić. Zobaczymy kto się zajmie jej udrażnianiem. W końcu sam winny się znajdzie...

rurra (, #IP 9dba5bba4c) Odpowiedz

skoro tak niby wyraźnie widać tę rurę, to dlaczego zupełnie nie widać jej na żadnym zdjęciu??? przypadek?

ruuurrrra (, #IP 0d73b4a3f5) Odpowiedz

Bo jest tak zakończona, żeby jej widać nie było...

(, #IP 8575f944e5) Odpowiedz

Rębków też proponuje sprawdzić ul.Starowiejska

(, #IP db30a94cb9) Odpowiedz

Tak, tam należy sprawdzić bo woda to ma kolory tęczy i nie tylko!!:D