Historię Mai opisują rodzice dziecka.
Jak wytłumaczyć dziecku, że nie ma nogi i musi nauczyć się żyć w protezie? Jak dziecko ma pogodzić się ze swoją niepełnosprawnością? Każdy rodzic przyzna mi rację, że wolałby sam zachorować, niż żeby choroba spotkała jego dziecko...
Maja urodziła się z bardzo poważną deformacją prawej nóżki! Za nami pierwsza poważna operacja rekonstrukcji biodra, która umożliwiła córeczce noszenie protezy. Przeszła długą i bolesną drogę, aby móc teraz chodzić. Niestety Maja rośnie i teraz przyszedł czas kolejną operację, która utrzyma efekty dotychczasowego leczenia…
O wadzie wiedzieliśmy jeszcze w czasie ciąży, ale kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy nóżkę Mai, łzy same płynęły po policzkach. W głowie kłębiły się pytania. Jak Maja poradzi sobie w przyszłości? Czy będzie miała szansę być sprawna?
Jeszcze trudniej było, kiedy dzieci w jej wieku zaczynały chodzić, a ona jedynie pełzała po podłodze. Od kiedy skończyła 2 latka uczyliśmy ją chodzić w protezie. I tutaj pojawił się kolejny problem… Kikut, z którym przyszła na świat Maja, był za krótki, przez co proteza spadała, przekręcała się. Byliśmy coraz bardziej bezsilni, a Maja coraz bardziej sfrustrowana tym, że nie jest w stanie sama chodzić...
Najpierw szukaliśmy ratunku w Polsce. Ortopedzi ze szpitala w Otwocku nie mieli na naszą córeczkę żadnego pomysłu. Trafiliśmy wtedy do Poznania, ale tamtejsi lekarze nie byli w stanie zagwarantować, że operacja się powiedzie.
Pojechaliśmy więc na konsultację do doktora Paley'a – światowej sławy ortopedy z USA, który kilka razy do roku przyjeżdża do Polski. Dopiero on tchnął w nas nadzieję i przedstawił plan leczenia. Z pomocą setek cudownych ludzi udało nam się zebrać środki na operację, którą Maja przeszła na początku 2019 roku! Doktor Paley przeprowadził operację rekonstrukcji prawego biodra, które u Mai nie wykształciło się do końca. Dzięki temu mogła rozpocząć naukę chodzenia w protezie nogi, na którą jest skazana do końca życia. Przeszła długą i bolesną drogę, aby móc teraz chodzić.
Niestety – to nie koniec jej leczenia. Teraz nadszedł moment na drugą operację, podczas której doktor musi usunąć zespolenie z prawej kości udowej, które utrzymywało biodro we właściwej pozycji od czasu pierwszej operacji, wykonać hemiepifizjodezę dalszego końca kości piszczelowej lewej (tzn. włożyć płytkę w kolano lewej zdrowej nogi, która bardzo się wykrzywiła) oraz plastykę tkanek kikuta.
Termin operacji wyznaczono już na maj, ponieważ wtedy właśnie doktor Paley przylatuje do Polski! Do tego czasu na konto kliniki musimy przelać środki – ponad 100 tys. zł za sprawność naszej córeczki. Zaśniemy spokojnie dopiero wtedy, kiedy będziemy pewni, że zrobiliśmy dla Mai wszystko, co w naszej mocy. Prosimy, pomóż nam zapłacić kolejną operację – za sprawność Mai!
Rodzice
Link do zbiórki znajduje sie TUTAJ.@@@
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.