Za zachodnią granicą mówi się wprost o segregacji. Nie jest to już temat tabu. - Musimy segregować i omówię to ponownie w tym tygodniu z moimi kolegami w klinikach - powiedział Erik Bodendieck, prezes Krajowej Izby Lekarskiej w Saksonii.Co to oznacza? Jak podają niemieckie media, ze względu na ograniczone zasoby, lekarze muszą zdecydować, komu pomóc w pierwszej kolejności.
Przewija się również hasło “segregacji prewencyjnej” to znaczy utrzymywanie wolnych łóżek. Bodendieck zaznaczył, że Saksonia, gdzie sytuacja pod względem liczby zakażeń wygląda fatalnie, jest uzależniona od pomocy innych krajów związkowych w Niemczech. Powiedział również, że to właśnie niezaszczepieni mogą nie przetrwać choroby w porównaniu do osób zaszczepionych. - Wolne państwo musi przygotować się do segregacji - zasugerował.
@@@
Premier Saksonii Michael Kretschmer stwierdził nawet, że beznadziejnej sytuacji w tej części Niemiec winni są niezaszczepieni. Według niego dotychczasowe zasady, jakie obowiązują na całym świecie, są już niewystarczające.
- Potrzebujemy innego zestawu narzędzi. Dotychczasowe zasady już nie wystarczają, konieczne są nowe bariery. Prawdziwym powodem trudnej sytuacji jest niski wskaźnik szczepień - powiedział Kretschmer.
I tak od 22 listopada obowiązują tam nowe przepisy.
Oto kilka najważniejszych: szczepieni i rekonwalescenci są zwolnieni z ograniczeń kontaktowych, wszyscy do 16 roku życia są również zwolnieni z ograniczeń, nie ma ogólnego zamknięcia przedszkoli i szkół, obowiązek szkolny jest zawieszony, handel detaliczny pozostanie otwarty, ale z regulacjami 2G, gastronomia pozostaje otwarta z regulacją 2G i maksymalnie do godziny 20, nie będzie jarmarków bożonarodzeniowych, osoby nieszczepione podlegają godzinie policyjnej od godziny 22 do 6 rano w hrabstwie Saksonia, jeśli przypadki zachorowania przekroczą 1000.
Najwięcej kontrowersji, z oczywistych względów, budzi godzina policyjna dla niezaszczepionych. Wielu ekspertów uważa, że to ogromny błąd. Władza pozostaje jednak nieugięta.Przepisy obowiązują do 12 grudnia.
- Kontakty i ruchy mieszkańców mają być znacznie zredukowane - powiedział wicepremier Wolfram Günther.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.