reklama

Policjant z Garwolina zaopiekował się 2-miesięcznym dzieckiem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Policjant z Garwolina zaopiekował się 2-miesięcznym dzieckiem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z GarwolinaPosterunkowy Arkadiusz Zalewski z Garwolina pracujący w komisariacie na Białołęce i jego kolega sierżant Albert Cudak interweniowali w ośrodku pomocy dla kobiet z dziećmi, gdyż jedna z matek pozostawiła swojego dwumiesięcznego synka pod opieką innej podopiecznej tej placówki. Gdy 36-latka nie wróciła na noc, zaalarmowano policję. Mundurowi razem z pracownikami ośrodka próbowali ustalić miejsce pobytu matki chłopca, jednak bezskutecznie. Z tego powodu konieczne było zapewnienie dziecku zastępczej
reklama

opieki. W oczekiwaniu na przyjazd nowego opiekuna, przez kilka godzin policjanci razem z pracownikami placówki troskliwie i z wielkim zaangażowaniem opiekowali się maluszkiem.



W piątek 29 kwietnia, kilka minut przed godziną 8.00 rano policjanci z wydziału patrolowo - interwencyjnego komisariatu na Białołęce zostali wezwani do ośrodka pomocy dla kobiet z dziećmi. Tam dowiedzieli się, że jedna z podopiecznych, poprzedniego wieczoru pozostawiła swoje niespełna dwumiesięczne dziecko pod opieką innej matki i wyszła pod pretekstem wizyty u lekarza. Kiedy 36-latka nie wróciła do ośrodka na noc, personel zaniepokojony brakiem kontaktu z nią wezwał Policję.
@@@
Mundurowi razem z pracownikami ośrodka próbowali ustalić miejsce pobytu matki chłopczyka, jednak bezskutecznie. O całej sytuacji powiadomiono sąd rodzinny i Warszawskie Centrum Pomocy Rodzinie, które zobowiązało się zapewnić rodzinę zastępczą dla dziecka.
W międzyczasie maluszek został zbadany przez załogę pogotowia ratunkowego, która nie stwierdziła nic niepokojącego w jego stanie zdrowia.

W oczekiwaniu na nowego opiekuna policjanci razem z pracownikami placówki zajmowali się z największą troską maluszkiem. Mundurowi kołysali go w ramionach i usypiali w wózku. Chłopczyk był spokojny, czuł się przy nich bezpiecznie.
Po kilku godzinach dziecko trafiło pod opiekę rodziny zastępczej.

Sierżant Albert Cudak i posterunkowy Arkadiusz Zalewski swoją postawą udowodnili, że gotowi są pomagać w każdej sytuacji i robią to z ogromnym zaangażowaniem.

kom. Paulina Onyszko/mn, opr. AS

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo