- Kilkanaście osób zwróciło się do mnie z tematem punktu paszportowego w Garwolinie – mówiła podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Iwona Kurowska. - Sama uczestniczyłam kilka razy w rozmowach na temat tego punktu. Pierwszy raz pomagałam przygotować pismo w tej sprawie w 2016r., nie wyszło. W 2018 albo 2019, w czasie kiedy byłam wicestarostą pojechaliśmy do wojewody ówczesnego i rozmawialiśmy na temat powrotu tego punktu. Nie udało się (...) Pamiętam, że w ogóle nie było z kim na ten temat rozmawiać, a jest naprawdę ogromne takie poczucie, że nam coś zabrano, że to jest potrzebne, zwłaszcza, że jest to istotne dla rodziców małych dzieci, bo oni muszą sobie wtedy obydwoje wziąć urlop w jednym czasie i te paszporty dla dzieciaków załatwiać.
@@@
Poseł sama przyznaje, że po paszporty dla rodziny pojechała do Mińska Mazowieckiego. Iwona Kurowska o pomoc w przywróceniu punktu paszportowego do Garwolina, poprosiła premiera Mateusza Morawieckiego.
- 28 maja podczas ostatniego posiedzenia sejmu rozmawiałam z panem premierem Morawieckim na temat braku tego punktu paszportowego. Przedstawiłam panu premierowi, że jest to odczuwalne jako takie, no traktowanie nas jako Polski B i źródło dużego niezadowolenia mieszkańców dużego powiatu – ponad 110 tys. Pan premier poprosił mnie, żebym wysłała mu w tej sprawie wiadomość, żeby opisać całą tę sytuację wiadomością, SMS-em. Ja to zrobiłam, po chyba niespełna 2 godzinach pan premier przekazał mi informacje, że przekazał to dalej do wojewody, który dalej ma się tematem zająć i który ma ten temat rozpatrzeć. 10 czerwca podczas spotkania i rozmowy z premierem Morawieckim zapytałam czy mogę taką informację przekazać, że pan wojewoda zajmuje się tematem i będzie chciał nam pomóc, pan premier chce nam pomóc (…) Pan premier powiedział, że można tak powiedzieć.
Poseł Kurowska dodała, że ma nadzieję, że Starostwo Powiatowe dalej będzie zainteresowane prowadzeniem biura paszportowego. Parlamentarzystka zaznaczyła, że chęć do prowadzenia punktu paszportowego wyraziła burmistrz Garwolina.
reklama
Komentarze (0)