W obecnym sezonie Amur Wilga nie słynie ze zdobyczy punktowych na wyjazdach. Dość powiedzieć, że przed spotkaniem z Victorią Warszawa nie miał na koncie ani jednego punktu przywiezionego z wyjazdów. Spory wpływ ma na to fakt, że spośród jedenastu meczów aż siedem rozegrali przed własną publicznością.
Tym razem plan był inny, zwłaszcza że rywalem słaba Victoria Warszawa. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gości. Głową po rzucie rożnym trafił Grzegorz Opieka i właśnie przy jednobramkowym prowadzeniu przyjezdnych obydwie drużyny zeszły na przerwę. Gospodarze odpowiedzieli chwilę po niej, korzystając ze słabej postawy defensywy.
@@@
Ich radość nie trwała długo, bo już kwadrans później na strzał z 25 metrów zdecydował się Michał Wiśnioch i pięknym uderzeniem wyprowadził Amura na prowadzenie. Podopieczni Dariusza Winka pracowali nad podwyższeniem prowadzenia, jednak w kluczowych momentach brakowało im skuteczności. Ostatecznie wygrali pewnie, choć tylko jedną bramką i zameldowali się na szóstej lokacie w tabeli.
Już za tydzień wrócą na własny obiekt i zmierzą się z Wisłą Dziecinów. Wygrywając ten mecz, mogą wskoczyć nawet na czwartą pozycję. Jego początek już w najbliższą niedzielę o godz. 13.
Victoria Warszawa - Amur Wilga 1:2 (0:1)
Bramki dla Amura: Grzegorz Opieka 23`, Michał Wiśnioch 68`
Skład Amura: K. Winek - Matysiak, Sz. Winek, Opieka, Cybulski, Kosobucki, Gontarz, Trzaskowski, Kęsik, Górzkowski, Błaszkiewicz, ponadto zagrali: Parol, Wiśnioch, Węgrzynek, Łączyński, Gajownik
reklama
Komentarze (0)