Od momentu zrodzenia się pomysłu do powstania albumu „Bezsenna” minęły 2 lata. W ciągu jednej nocy z 27 na 28 czerwca 2017r. fotograf Dariusz Szubiński uchwycił pracę Zofii Kobus, która od 18 lat sama prowadziła piekarnię. Praca nad albumem zakończyła się w tym roku. W piątek 6 kwietnia w Galerii „Kotłownia” w CSiK w Garwolinie miał miejsce wernisaż tej niezwykłej wystawy. Nie było by tego przedsięwzięcia gdyby nie przychylność Centrum Sportu i Kultury i licznych sponsorów.

Do zorganizowania wystawy zdjęć, Dariusza Szubińskiego namówił opiekun galerii Kotłownia Marek Banaszek. Pomysł od razu spodobał się dyrektorowi CSiK Jarosławowi Kargolowi, który otworzył piątkową wystawę witając licznie przybyłych gości.

- Przypomniałem sobie lata kiedy byłem licealistą. Pani uratowała życie wielu pokoleniom garwolińskich licealistów, bo na przerwie się biegło po palucha, a potem do sklepu na rogu po mleko z mleczarni i to ratowało życie. Ma pani ogromne zasługi dla miasta. Może by mnie tutaj nie było – żartował na początku spotkania dyrektor CSiK.

- Jest mi niezmiernie miło, że tak wiele osób się tutaj pojawiło z nami – mówił Dariusz Szubiński. - Zapraszam państwa do wędrówki w świat mistyczny i niekoniecznie chciałbym, żebyście państwo doszukiwali się tylko wątku piekarniczego, ale takiego ducha, którego pani Zosia jest takim wyznacznikiem – jak się  pracuje dla innych, z jaką troską o innych swoją pracę można wykonywać, z jaką determinacją, ostatkiem sił robi coś, co dla nas staje się taką codziennością. Codziennie rano bierzemy bochenek chleba i to nam się wydaje takie oczywiste – mówił fotograf.

Wiele ciepłych słów od  przybyłych gości i samego fotografa usłyszała bohaterka wystawy Zofia Kobus. - Postawiłem sobie taką poprzeczkę, że w ciągu jednej nocy spróbuję przelać na fotografię to co będzie mnie fascynowało. Nie wiedziałem jak wygląda praca pani Zosi. Po 8 godzinach pracy z panią Zosią, która notabene nie usiadła nawet na jedną sekundę, miałem wielki problem, żeby powstało jedno zdjęcie, gdzie będę miał widoczne zmęczenie pani Zosi – to ostatnie zdjęcie w galerii, było to naprawdę trudne. Pani Zosia się nie męczy, ona pracuje całym sercem – mówił Dariusz Szubiński.

Sława wypieków Zofii Kobus sięga znacznie dalej niż tylko do granic Garwolina. Mieszkańcy miasta chlebem mieszkanki stolicy naszego powiatu, obdarowywali znajomych m. in. z Kanady i Meksyku, co spotykało się z wielkim uznaniem.

W piątkowej wystawie udział wzięli m. in: burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski, rodzina pani Zofii Kobus i sponsorzy przedsięwzięcia.

Wystawę „Bezsenna” będzie można oglądać w Galerii „Kotłownia” jeszcze przez kilka tygodni. Albumy ze zdjęciami do nabycia m.in. w księgarni Mądra Sowa.

Autor: Adrian Stoń