Nikt nie przystąpił do przetargu na sprzedaż nieruchomości gruntowych, których łączna cena wywoławcza wynosiła 3 mln 730 tys
Na stronie Starostwa Powiatowego w Garwolinie pojawiła się informacja, że nikt nie przystąpił do przetargu na sprzedaż nieruchomości będących własnością powiatu. Łączna cena wywoławcza dla nieruchomości wynosiła 3 mln 730tys.
W dniu 6 grudnia odbył się przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości gruntowej położonej w Garwolinie, oznaczonej w ewidencji gruntów i budynków jako działki nr: 2461/19 o pow. 0.73ha i 2461/20 o pow. 0,637 ha, której cena wywoławcza netto wynosiła 1 mln 230 tys. zł. Przetarg zakończył się wynikiem negatywnym, ponieważ nikt nie wpłacił wadium i tym samym nikt nie przystąpił do przetargu.
Taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku nieruchomości gruntowej położonej w Garwolinie, oznaczonej w ewidencji gruntów i budynków jako działki nr: 2461/28 o pow. 0.324 ha i 2461/34 o pow. 1,814 ha, której cena wywoławcza netto wynosiła 2 mln 500 tys. zł.
Autor: Adrian Stoń
Odwiedź nas na facebookuRedakcja serwisu "Kurier Garwoliński" nie odpowiada za żadne działania Czytelników niezgodne z prawem lub regulaminem, w szczególności za treści zamieszczone w formie komentarzy. Jednocześnie w razie konieczności zastrzega sobie prawo do ich usunięcia, jeśli uznane zostaną za niezgodne z prawem lub regulaminem, a także w sytuacji, gdy uzna to za stosowne.
Po tak wysokich cenach to nic dziwnego że nikt nie chciał kupować.
A można było klocka w postaci siedziby starostwa postawić w strefie GSAG i od razu atrakcyjność gruntów wokół by wzrosła, a działeczkę na Mazowieckiej opylić lokalnemu biznesowi, za parę ładnych baniuszek - i na pewno chętni by się znaleźli - tak jak na stare pogotowie, urząd pracy itd.
To jest największy problem grajdołka i wszystkich włodarzy basen na piętrze, przedszkole na stadionie, zbiornik przeciwpowodziowy powyżej lustra rzeki, stadion lekkoatletyczny z bieżnią 330m i oczywiście starostwo na cmentarzu a nie na strefie.
W samo sedno! Dodam tylko: a pierwsza inwestycja w strefie to dom weselny. Grajdoł to grajdoł.
Strzał w dziesiątkę!Wszystko zebrane w jednym miejscu jako genialne podsumowanie inwestycji i planowania przestrzennego. To już historyczna prawidłowość w Grajdołku.Dlatego m.in. mamy linię kolejową poza miastem, a obwodnica jest tak blisko miasta, że całkowicie odcięła jego rozwój w kierunku południowo-zachodnim.Nie mylić z tym, że uratowała miasto przed paraliżem komunikacyjnym w ostatnim możliwym momencie.
Waszym zdaniem