czan maj 2022

Rozrywka | Kultura Garwolin

Salsa, pierogi i złote figurki prosto z Kolumbii (audio)

Dodano:
garwolin - Salsa, pierogi i złote figurki prosto z Kolumbii (audio)

Dzień kultury kolumbijskiej w Garwolinie przyniósł niespodzianki samym organizatorom. Co nasi lokalne władze mają wspólnego z salsą? Jak smakowały kolumbijskie placki i pierogi?

Cztery godziny trwał wczoraj przygotowany między innymi przez Ambasadę Kolumbii dzień poświęcony kulturze z Ameryki Łacińskiej. W towarzystwie posła Grzegorza Woźniaka do Garwolina przyjechali ponownie: konsul Ambasady Kolumbii, Jairo Abadia, i I Sekretarz Ambasady Kolumbii, Libardo Ospina. Razem w przewodniczącym Rady Miasta, Markiem Jańcem i dyrektorem CSiK, Jarosławem Kargolem rozpoczęli "małe święto" w Garwolinie.

- To takie małe święto Kolumbii, która reprezentuje Amerykę Łacińską – powiedział we wstępie poseł, oddając głos konsulowi, który, choć nie mówi po polsku, przywitał się z mieszkańcami Garwolina w naszym języku:





REKLAMA:

- Jestem pewny, że mieszkańcy Garwolina będą pamiętać Kolumbię dzięki tym dniom, które dziś inaugurujemy – dodał Jairo Abadia.

Wystawa replik z czasów prekolumbijskich była jedną z atrakcji, jakie przygotowali organizatorzy. W holu na pierwszym piętrze Centrum Sportu i Kultury można było podziwiać eksponaty przywiezione z Muzeum Złota w Bogocie, muzeum sztuki złotniczej. Muzeum w Kolumbii ma w swoim dorobku ponad 30 tysięcy obiektów z czasów złotych kultur – do nas przyjechało kilkanaście cennych bransolet, masek, figurek, symboli. Mogliśmy je oglądać w oryginale, jak i na fotografiach.

Prawdziwe show "Swing Latino"

- Mamo, kiedy będą tańce? - powtarzała pytanie córka jednej z uczestniczek imprezy. Nie ma co ukrywać, że to właśnie występ grupy tanecznej był najbardziej wyczekiwany. I tak około 18.30 na scenie pojawili się mistrzowie świata w salsie. Wystąpili w trzech różnych odsłonach, w każdej części dbając o najmniejszy szczegół. Kolorowe stroje, makijaże tancerek i eleganckie stroje tancerzy przykuwały uwagę. Jednak to zwinność, szybkość i perfekcyjność ruchów i pracy nóg mogły wprowadzić publiczność w osłupienie.

Nie lada wyzwanie stanęło przed Garwolakami, kiedy Kolumbijczycy zeszli ze sceny i porwali kilku siedzących do tańca. - To było niesamowite, bo tańczyłam z mistrzem świata. Niesamowite uczucie. To było wyjątkowe, bo być może jedyna taka okazja. Tancerz był bardzo sympatyczny. Bardzo dobrze prowadził. Jestem pod wrażeniem. To bardzo sympatyczni ludzie – powiedziała nam jedna z uczestniczek wspólnego tańca na scenie.

Z mistrzami zmierzył się także poseł Woźniak i przewodniczący RM, Marek Janiec, który w przerwie opowiedział nam o swoich wrażeniach:





- To co tutaj prezentują, przechodzi najśmielsze oczekiwania. Kiedy tańczyłem, miałem bardzo zdolną i piękną partnerkę. Nie byłem przygotowany do tego, ale było to bardzo miłe przeżycie i doświadczenie – dodał Marek Janiec.

Na dokładkę kolumbijskie pierogi

Ostatnią częścią polsko-kolumbijskiego spotkania była kuchnia Ameryki Łacińskiej. Goście kosztowali placków i pierogów - przysmaki Kolumbijczyków. I trzeba powiedzieć jedno – palce lizać! Szefowa kuchni z kolumbijskiej zdradziła nam sekret przygotowania.

- Cały sekret polega na tym, że trzeba mieć odpowiednią mąkę. Nasza polska się nie nadaje. Musi to być mąką kukurydziana, ale też specjalna. Najbliżej taką można kupić w Warszawie – dowiadujemy się od kucharki, która zaznacza, że równie ważne jest użycie folii do formowania ciasta i farszu. - Jeśli ktoś jest zainteresowany przepisem, zawsze można wysłać maila do ambasady z pytaniem – zdradziła nam szefowa kuchni.

Czas pierwszych podsumowań przyszedł wraz z zakończeniem Dni Kultury Kolumbijskiej. - Uważam, że jak na pierwszy raz, to się udało i warto było. Jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazali. Zespół tańczył znakomicie, aż samemu chciało się tańczyć, widząc, jak ich nogi pracują – powiedział nam Grzegorz Woźniak. - Mamy już z Markiem Jańcem i Jarkiem Kargolem pierwsze przemyślenia co do organizacji dni w przyszłym roku. Będziemy działać w szerszym zakresie. Po twarzach osób wychodzących, widzę, że są zadowolone. Nie przyszły tu dlatego, że musiały, ale z własnej woli i chęci. Najważniejsze jest dla mnie to, że jest satysfakcja – podsumował poseł.

A jak Wy oceniacie Dni Kultury Kolumbijskiej? Czekamy na Wasze opinie.


Odwiedź nas na facebooku

Galeria 86

Waszym zdaniem

Redakcja serwisu "Kurier Garwoliński" nie odpowiada za żadne działania Czytelników niezgodne z prawem lub regulaminem, w szczególności za treści zamieszczone w formie komentarzy. Jednocześnie w razie konieczności zastrzega sobie prawo do ich usunięcia, jeśli uznane zostaną za niezgodne z prawem lub regulaminem, a także w sytuacji, gdy uzna to za stosowne.