reklama

Bardzo dobry start Emilii Mazek na Orlen Warsaw Marathon

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

 Bardzo dobry start Emilii Mazek na Orlen Warsaw Marathon - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW dniu 14 kwietnia odbył się Orlen Warsaw Marathon – Narodowe Święto Biegania, w którym wzięła rekordowa ilość – około 20 tysięcy uczestników. W zawodach świetnie poradziła sobie biegaczka Wilgi Garwolin Emilia Mazek.
reklama

W biegu Oshee na dystansie 10km wystartowało prawie 15 tysięcy osób, natomiast w maratonie ponad 5 tysięcy, w tym wielu zawodników z całego świata. Maraton, który liczy 42km 195m, nazywany jest dystansem „królewskim” i każdy  lekkoatleta marzy o ukończeniu takiego biegu, a debiut poprzedzany jest z reguły starannymi przygotowaniami. 

Tak też było z biegaczką „Wilgi” Garwolin, podopieczną trenera Stanisława Buszty, która pod jego namową, podjęła to wyzwanie i rozpoczęła przygotowania już w grudniu ubiegłego roku.
- Emilka przebiegła w tym czasie prawie 1500 km (średnia tygodniowa ok. 80 km), wyjechała na 10 - dniowy obóz przygotowawczy do Hiszpanii, a w marcu bardzo udanie wzięła udział w gdyńskim półmaratonie (1.22.28s) i całkowicie podporządkowała swoje codzienne życie temu celowi. Pierwszym marzeniem był wynik poniżej 3 godzin, drugim potwierdzenie pierwszej klasy sportowej (2.57.00), a rekord powiatu schodził na drugi plan -  komentuje trener zawodniczki.

Warunki do startu były znośne, choć chłodny wiatr i kilka podbiegów nie były sprzymierzeńcami zawodników. Start nastąpił o godzinie 9.00 z Wybrzeża Szczecińskiego i prowadził ulicami Warszawy, gdzie biegacze spotkali się z gorącym dopingiem, przy czym na ulicy Myśliwieckiej (18 km) i Tamki (33 km) usytuowane były dwa, długie, liczące ponad 35 metrów podbiegi. Łączna ilość przewyższeń wyniosła 130m. 
@@@
Nasza zawodniczka wystartowała  w grupie, która biegła na czas  około 3 godzin, tempo około 4.12 km, a następnie przyspieszyła i po dwóch trudnych podbiegach biegła już na czas poniżej 3 godzin. Na mecie, która usytuowana była na błoniach stadionu narodowego, zameldowała się bez oznak kryzysu, a czas netto, który uzyskała na mecie, przeszedł najśmielsze oczekiwania – 2 godziny 55 minut i 23 sekundy! (średnia na 1 km – 4.09). Dało to jej  9. (nagradzane) miejsce w kategorii open, 6. miejsce w kategorii +18 oraz drugie miejsce wśród polskich zawodniczek. Dodatkowo uzyskana I klasę sportową i rekord powiatu.

 Zwyciężyła Sheilla Jerotich – Kenia, w najlepszym w historii maratonów polskich czasie – 2.26.06s, natomiast najlepsza Polka Aleksandra Lisowska zajęła 8. miejsce. Wśród mężczyzn triumfował Regasa Bejiga – Etiopia – 2.09.42s. Krajowi zawodnicy walczyli w tym maratonie o tytuły Mistrzów Polski i w tej kategorii zwyciężył czwarty na mecie, Marcin Chabowski – 2.13.10s.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo