Sęp w ramach 27 kolejki siedleckiej klasy okręgowej podejmował na własnym boisku sąsiadów z ligowej tabeli - Podlasie II Sokołów Podlaski. Wydawało się, że to właśnie gospodarze uskrzydleni po szalonej wygranej z Kolektywem Oleśnica powinni być faworytami tego starcia.
Rzeczywiście, szybko zaczęli dążyć do zdobycia pierwszego trafienia. Udało się już w siódmej minucie Szymonowi Kryczce po bardzo dobrej piłce od Sebastiana Wdowiaka. Rywale nie zdążyli dobrze poustawiać się po pierwszym ciosie, a już drugi zadał im Michał Licbarski po asyście niezawodnego Alberta Stodulskiego.
Powróciły problemy z poprzednich starć i w żelechowską defensywę wkradło się sporo nerwowości. Już dwie minuty później rywal trafił kontaktowo. Do przerwy delikatną przewagę miał Sęp, ale nie była na tyle duża, by obraz meczu nie mógł się szybko odmienić.
Tak stało się osiem minut po przerwie, gdy rezerwy Podlasia finalnie wyrównały po niezłym fragmencie gry. Co gorsza gospodarze nie byli w stanie się przebudzić i na 2:3 trafił Jakub Mikołajczuk.
Na dwadzieścia pięć minut przed końcem regulamionwego czasu raz jeszcze udział przy golu brał Licbarski. Zagrał do Bartłomieja Wdowiaka, a ten dał wyrównanie i nadzieję na walkę nawet o pełną pulę.
"Sępy" rzuciły się do ataków, ale zdecydowanie brakowało im konkretów. Wreszcie dobił ich w 88 minucie Karol Pawelec, który trafił na 3:4 i ustalił tym samym wynik spotkania.
Sęp Żelechów - Podlasie II Sokołów Podlaski 3:4 (2:1)
Gole dla Sępa: Kryczka 9', Licbarski 18', Wdowiak 65'
Skład Sępa: D. Kowalski - Korgul, Szewczak, B. Wdowiak, Grzyb (56' Słyk), Kryczka, S. Wdowiak, Licbarski, Stodulski, Bożek (74' S. Kowalski), Gałkowski (46' M. Wdowiak)@@@
reklama
Komentarze (0)