Jedenaście punktów w trzynastu meczach. Taki dorobek bez dwóch zdań niepokoi garwolińskich sympatyków futbolu. Kompletnie, względem zeszłego sezonu, przebudowana Wilga póki co słabo odnajduje się na czwartoligowych boiskach.
Wydawało się, że domowe wygrane z Pilicą Białobrzegi i Ursusem Warszawa, a w międzyczasie solidny mecz w Ząbkach są tym bodźcem, jakiego potrzebuje GKS to jeszcze lepszej gry. Niestety, szczególnie domowy remis z Makowianką musiał podciąć skrzydła i od trzech spotkań "czarno-czerwono-niebiescy" nie poznali smaku wygranej.
Wydaje się, że przyjazd Błonianki Błonie może być dobrą okazją, by ten słaby okres przełamać. Rywale są w jeszcze gorszej dyspozycji. Nie wygrali od siedmiu meczów, choć trzy ostatnie były podziałami punktów. Tym samym najbliższy oponent garwolińskiej ekipy pilnie potrzebuje przełamania. Oby nie znalazł go właśnie w Garwolinie. Początek meczu już w sobotę o godz. 13 na obiekcie przy ul. Sportowej.@@@
Komentarze (0)