W tym roku na starcie stanęło o blisko 200 uczestników więcej niż w roku ubiegłym. Wśród zawodników pojawiły się takie osobistości społeczności biegaczy jak Robert Korzeniowski, Michał Kaczmarek, Artur Kern, Artur Kozłowski, Svietlana Stanko, Hillarykbot Rotich czy Iveruk Mykhajło. Tradycyjnie do biegu przystąpił również Tadeusz Mikulski - burmistrz Garwolina.
W samo południe z mostu na Wildze wybiegła 650-osobowa grupa, przed którą do pokonania było 10 km. Pierwszy ten dystans pokonał Artur Kozłowski z Sieradza, z czasem 30:03, jako drugi na metę dobiegł Białorusin Ihara Tsetserukou z czasem 30:05. Trzecie miejsce zajął Kenijczyk Veruka Mykhajlo. Wśród kobiet najszybciej 10-cio kilometrowa trasę pokonała Anastazja Staravoitava z czasem 34:00. Drugie miejsce zajęła Agnieszka Ciołek z Wrocławia 34:16. Jako trzecia dobiegła Ukrainka Svietlana Stanko z czasem 34:26. Na zwycięzców czekały nagrody - czeki na 1500, 1000 i 500 zł.
@@@
- W mniejszym stopniu ważne było dla mnie, jakie miejsce tutaj zajmę, ważne było dla mnie żeby wziąć udział i godnie reprezentować klub chodziarza wśród biegaczy. Bardzo ładna współpraca na trasie, dobre komentarze, świetna animacja każdego kilometra. Trasę może sobie wymyślić każdy, jaką chce, ale jeśli nie ma na niej ludzi, jeśli oni nie uczestniczą, jako widzowie lub aktywnie nie angażują się w to, to wszystko traci sens. Pomysły z aniołkami na trasie, młodzież w mundurkach dodawała otuchy tym, którzy podbiegali pod górkę w kierunku Lublina i modlili się, kiedy ta górka się skończy- komentował Robert Korzeniowski - czterokrotny mistrz olimpijski.
Do drugiego biegu na dystansie 2km - tzw. biegu rodzinnego, stanęło 120 osób. Biegli mali i duzi. Całe rodziny bocznymi ulicami Garwolina pobiegły by pokazać solidarność z przeciwnikami przemocy. Trasę najszybciej pokonał Sylwester Kuśmierz z Tomaszowa Lubelskiego, jako drugi dobiegł Piotr Szostak z Krystyny, na trzecim miejscu stanął Marcin Soszka z Pilawy.
reklama
Komentarze (0)