Jak do tej pory, Promnik zgromadził na swoim koncie zaledwie 11 punktów i znajduje się w gronie kilku faworytów typowanych do spadku. Dlatego każdy punkt jest dla Promnika niezmiernie ważny.
Faworytem tego spotkania pozostawał zespół Victorii, dotychczas, zajmujący wysoką 6 lokatę w tabeli, ale Zerzeń nigdy nie wspominała potyczek z Łaskarzewskim Promnikem miło, uznając go za bardzo niewygodnego rywala, z którym po prostu o korzystny wynik jest bardzo trudno.
Mecz toczył się w szybkim tempie, nikt nie odstawiał nogi i każdy chciał go wygrać. Obie ekipy starały się rozgrywać piłkę i przejąć inicjatywę. W większym stopniu udało się to Promnikowi, który jednak dwie pierwsze bramki zdobył po rzutach karnych, a nie po pięknych akcjach. Pewnym egzekutorem był Piotr Brzostowski. Gospodarze również mieli sporo sytuacji i mimo dobrej postawy Bieńkowskiego, który dwoił się i troił w bramce, kilka razy musiał wyciągać futbolówkę z siatki.
@@@
Kolejne bramki dla Promnika, które zapewniły zwycięstwo strzelili: Seweryn Brzostowski, Dariusz Winek dwukrotnie oraz rezerwowy Paśnicki.
Mimo że Promnik nie był uznawany za faworyta, to zdołał pokonać Victorię Zerzeń aż 6:5 i zdobył kolejne bezcenne punkty w walce o utrzymanie. Szkoda tylko, że przebudzenie i seryjne zdobycze punktowe rozpoczęły się dopiero w przedostatniej 16 kolejce. Ponieważ ten renesans i zwyżkową formę Promnika przerwie teraz zima.
Victoria Zerzeń 5:6 Promnik Łaskarzew
Bramki: Brzostowski x2, Seweryn Brzostowski, Winek x2, Paśnicki
Komentarze (0)