11 grudnia odbył się charytatywny mecz z bombką. Na boisku hali sportowej przy Publicznym Gimnazjum w Wildze zmierzyli się ze sobą: władze gminy, pracownicy jednostek porządku publicznego i mieszkańcy.
- Pomysł był spontaniczny. Chciałam pomóc biednym rodzinom, stąd ten mecz. Chcieliśmy zebraź produkty, które przekażemy poopiecznym Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zaproponowałam udział wójtowi, który co sobotę i niedzielę grywa w piłkę siatkową. Zgodził się, bo cel jest szczytny. Dołączyli się również radni, nauczyciele, OSP. Jest ksiądz naszej parafii, prezes przychodni. Przyjechał strażak z PSP Garwolin. Zaprosiliśmy również policję z KPP Garwolin. Byli chętni, ale mieli w tym czasie akcję, dlatego ostatecznie nie przyjechali – wymienia Teresa Kołtun, inicjatorka i organizatorka meczu, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wildze.
W drużynie niebieskich zagrali: wójt gminy, Szymon Woźniak, przewodniczący Rady Gminy, Zbigniew Węgrzynek, radni - Michał Knotek, Marcin Gozdalik, Mirosław Dąbrowski, Stanisława Woźniak, dyrektorka Publicznego Gimnazjum w Wildze i Edward Kuźnia, nauczyciel.
@@@
Niebiescy stanęli do rozgrywki z białą drużyną wilżańskiej młodzieży. W jej skład weszli: Błażej Bąder, Patryk Kołtun, Paweł Witak, Paweł Węgrzynek, Marcin Pakosz, Paweł Piętka, Daniel Zagrodzki.
Mecz poprowadził ksiądz Tomasz Oponowicz, który rozgrzewał do walki obie drużyny. Gra była bardzo wyrównana. Dopiero tie break wyłonił zycięzcę. O pierwsze miejsce walczyła dalej drużyna białych. Całości przyglądali się mieszkańcy gminy, którzy w ramach pomocy przynieśli ze sobą artykuły spożywcze, które jednocześnie stanowiły bilet wstępu na mecz.
Jednak, jak zauważyła organizatorka: - Myślałam, że publiczności będzie trochę więcej. Może to kwestia pory obiadowej albo mieszkańcy po prostu nie wiedzieli o akcji. Choć produktów, które przynieśli ci, którzy przyszli, jest naprawdę dużo.
Drugi mecz należał do czerwonych i zielonych. Pierwsza z nich to drużyna Ochotniczej Straży Pożarnej w Wildze. Znaleźli się w niej: Piotr Winek, prezes OSP, Wojciech Parol, Marek Kowalczyk, Andrzej Głowala, Paweł Kołodziejczyk, Łukasz Woźniak, Bartłomiej Lodowski. Skład zielonych to: Tomasz Oponowicz, ksiądz, Zbigniew Matwiej, kierownik przychodni, Marcin Zagrodzki, Artur Przygodzki, Andrzej Górzkowski, policjant posterunku w Wildze oraz Karol Marcinkowski, strażak z PSP Garwolin.
Jak mówią: historia lubi się powtarzać. Gra była tak zacięta i wyrównana, że dopiero trzeci mecz dał wygraną drużynie zielonych, która w dalszej części miała zmierzyć się z białymi. Zanim jednak to nastąpiło do rywalizacji stanęły drużyny: z wójtem na czele i OSP. Czerwoni pokonali niebieskich niewielką przewagą punktów.
Po ponad dwóch godzinach trwania meczu oko w oko stanęły ze sobą dwie zwycięzkie grupy: biali i zieloni. Najmocniejsza okazała się drużyna wilżańskiej młodzieży, która wygrała cały mecz.
Jednak nie o to, kto zwycięży, chodziło w tym meczu. Spotkanie mieszkańców miało charakter charytatywny. - Mecz niesie za sobą przede wszystkim pomoc biedniejszym rodzinom. Dzięki zebranym podarkom przygotujemy paczki i rozwieziemy je do szkół z całej gminy. Dostaną je dzieci z rodzin, którymi się opiekujemy – zapewnia Teresa Kołtun i dodaje: - Ale sam mecz to świetna rozrywka dla mieszkańców gminy. To mozliwość aktywnego spędzenia czasu. Za jednym pociągnięciem różdzki mamy tyle plusów tego typu akcji.
Dlatego też pani Teresa już zapowiada, że kolejny mecz odbędzie się przed świętami wielkanocnymi: - Człowiek powinien pomagać przez cały rok, ale szczególnie przed świętami miękną nasze serca i wtedy chcemy pomagać jeszcze bardziej. Dlatego chcę, aby były kolejne edycje takich spotkań. Chciałabym, aby wzięli w niej udział nie tylko władze z naszej gminy, ale z gmin sąsiednich.
Organizatorów wspierali podczas meczu wolontariusze z nowo powstałego Wilżańskiego Centrum Wolontariatu. Mecz był pierwszą inicjatywą wilżańskich działaczy. - Mamy nadzieję, że takich akcji będzie więcej i że uda się założyć mniejsze jednostki naszego centrum w całej gminie – mówi Teresa Kołtun.
Podczas imprezy, mimo niskiej frekwencji mieszkańców, udało się zebrać wystarczającą ilość żywności. - Najwięcej jest cukru, produktów mącznych, oleju. Są też słodycze i konserwy – mówią wolontariusze, Kasia i Piotrek, uczniowie Publicznego Gimnazjum w Wildze.
Spotkanie zakończyło się podziękowaniami i wręczeniem pamiątkowych upominków wszystkim graczom. Szczególne podziękowania otrzymał ksiądz Tomasz Oponowicz za działalność wolontariacką na rzecz gminy. Kolejne rozgrywki odbędą się już na wiosnę.
Komentarze (0)