Wyjątkową obsadę miał ogólnopolski turniej tenisowy w kategorii skrzatów w Chorzowie. Z czołowej 10 nie brakowało żadnego zawodnika, a z 25 tylko dwóch. Znaczyło to, że spośród 60 do turnieju głównego dopuszczono 24 reszta musiała walczyć w eliminacjach. Nasz zawodnik Stefan Michalik rozstawiony został z numerem 6 i już w pierwszej rundzie natrafił na kolegę, Jana Zielińskiego z Legii Warszawa, 12 zawodnika w klasyfikacji PZT (www.nadpolten.intdesign.pl) co nie mogłoby się zdarzyć na Mistrzostwach Polski gdzie jest rozstawionych 16 zawodników. Stefan nie zagrał najlepszego meczu, nawierzchnia – bardzo wolna – nie sprzyjała stylowi gry Stefana, na dodatek doszedł stres ponieważ Stefan wyjątkowo nie lubi z Jankiem grać. Ostatecznie wygrał Stefan 6-2,7-6(3). W kolejnej rundzie przeciwnik był jeszcze trudniejszy, partner deblowy Michał Niziński z Okęcia Warszawa, z którym Stefan jeszcze nie wygrał w oficjalnym meczu. W niedzielne przedpołudnie Stefan był wyjątkowo dobrze dysponowany i po porywającej grze, czego nie oddaje wynik, pokonał Michała 6-2;6-0. Zwycięstwo to dało mu awans do czołowej ósemki turnieju. W ćwierćfinale znalazło się siedmiu czołowych zawodników rankingu i najwyżej rozstawionych w turnieju. Stefan trafiał na numer 2 czyli Karola Stypułowskiego z Opola, tego samego którego pokonał w Poznaniu. W poniedziałek rano ponownie Stefan był górą, co nie zostało już uznane za taka niespodziankę jak w Poznaniu. Wynik 6-2;6-3 pokazał, że aktualnie lepszym z tej pary jest nasz zawodnik. W półfinale układ par był dziwny. W pierwszej połówce dwaj zawodnicy z Sopotu, w drugiej Stefan z Piotrem Łomackim z Legi Warszawa. Niektórzy żartowali, że powinno się zamienić zawodników, ponieważ ciągle ze sobą grają. Niestety po raz kolejny Piotrek okazał sie lepszy od Stefana. Tym razem mecz był jeszcze bardziej zacięty niż w Poznańskim finale i wygrał Piotrek 7-5;6-4. Według obserwatorów stał na bardzo wysokim poziomie i nam pozostaje nadzieja, że na szybszych nawierzchniach Stefan odniesie wreszcie zwycięstwo. Ostatecznie Stefan zajął trzecie miejsce, otrzymując kolejny puchar, dyplom oraz nagrodę rzeczową. Cały turniej zakończył się zwycięstwem Piotra Łomaskiego w finale z Ignacym Szyca z Sopotu 6-3;7-6(3) W grze deblowej wraz z Michałem, niestety nie byli rozstawieni ( Michał jest klasyfikowany na 14 miejscu) i w pierwszej rundzie pokonali parę Kumelski (Piotrków Trybunalski) Sadowski ( Lublin) 6-0;6-3, by w kolejnej spotkać się z parą nr 3 Szyca (Sopot) Wisz ( Kraków). Po bardzo zaciętym meczu chłopcy przegrali 4-6;6-3;10-8. Jak się później okazało zostali zwycięzcami całego turnieju. Za dwa tygodnie rozpoczynają się Mistrzostwa Polski i pozostaje nam wierzyć, że trener Budachowski przygotuje Stefana jeszcze lepiej do tych najważniejszych zawodów w sezonie.
Komentarze (0)