W pierwszym secie siatkarze Wilgi szybko uzyskali dwupunktowe prowadzenie 3:1. Po paru wymianach punkt za punkt nastąpiła jednak seria punktów dla drużyny z Kozienic i zrobiło się 5:6. Jednak siatkarze Wilgi szybko się pozbierali i znów odskoczyli o dwa punkty. W drugiej części seta przewaga wzrosła najpierw do 4 a potem do 5 punktów. Niestety set nie zakończył się gładkim zwycięstwem. Przy stanie 24:19 coś się załamało w grze naszych siatkarzy i zaczęli seryjnie tracić punkty. Drużyna z Kozienic niesiona dopingiem swoich kibiców zdołała doprowadzić do remisu 24:24. Na szczęście siatkarze Wilgi pokazali swoją klasę i zdołali zdobyć dwa punkty pod rząd i tym samym wygrać pierwszego seta 26:24. Początek drugiego seta była bardzo wyrównany. Gra toczyła się punkt za punkt aż do stanu 9:9.W tym momencie drużynie Wilgi udało się odskoczyć o 2 punkty. Zaraz potem nastąpiła kolejna seria punktów dla garwolińskiej drużyny i zrobiło się 16:11. Tę przewagę udało się dowieźć do końca i set zakończył się wynikiem 25:20. Na początku trzeciego seta Wilga znów szybko zdobyła 2 punktową przewagę 5:3, ale równie szybko ją straciła i powtórzyła się sytuacja z pierwszego seta 5:6 dla gości. Jednak gospodarze szybko odrobili straty zdobywając po 2 punkty na dwóch kolejnych przejściach. Następnie po serii 4 zdobytych pod rząd punktów na tablicy był wynik 14:9. Jednak znów siatkarze z Kozienic pokazali wolę walki i w dwóch przejściach zdobyli 7 punktów doprowadzając do stanu 15:16. Po krótkim okresie gry punkt za punkt drużynie Wilgi udało się znów uzyskać 3 punktową przewagę 22:19. Siatkarze z Garwolina przypieczętowali swe zwycięstwo serią 3 punktów zwyciężając trzeciego seta 25:20. Tym samym umocnili się na drugim miejscu w tabeli. Po meczu przeprowadziliśmy krótką rozmowę z siatkarzem Wilgi Piotrem Szyćko. W rozmowie wróciliśmy do spotkania z Treflem Gdańsk. Piotrek podkreślił, że był to bardzo dobry mecz naszych siatkarzy, w którym często prowadzili, przegrywając jednak w końcówkach setów. Zaznaczył jednak, że zespół z Gdańska jest wyraźnie najlepszą drużyną w naszej grupie. Stwierdził, że dzięki dzisiejszej wygranej drużyna Wilgi umocniła się na drugiej pozycji w tabeli, która daje im bezpośredni awans do drugiej fazy play-off. Siatkarz powiedział, że przestój z końcówki pierwszego seta, gdzie stracili 5 punktów pod rząd, należy traktować jako wpadkę. Na koniec zawodnik Wilgi wyraził żal, że z meczu na mecz ilość kibiców zamiast rosnąć systematycznie maleje.
Komentarze (0)