Legia Warszawa okazała sie bardzo wymagającym przeciwnikiem. Mecz zaczął się pomyślnie dla zespołu z Garwolina. Dość gładko wygrali dwa pierwsze sety. Niestety potem nastąpił zimny prysznic. Siatkarze Legii niesieni ogromnym dopingiem swoich kibiców zdołali przełamać ataki naszych zawodników i doprowadzili do stanu 2:2, wygrywając trzeciego i czwartego seta do 21. Losy meczu rozstrzygnęły się w tajbreku. Niestety w tym tak zwanym secie prawdy los uśmiechnął sie do gospodarzy, którzy przy ogromnym wsparciu pełnej hali kibiców wygrali odnieśli zwycięstwo 15: 13, wygrywając cały mecz 3:2. Na porażce naszej drużyny mogła zaważyć nieobecność Mariusza Firszta, jednego z naszych podstawowych zawodników. Na szczęście siatkarze Wilgi są o tyle w dobrej sytuacji, że podczas pozostałych trzech spotkań trundy zasadniczej muszą zdobyć jedynie dwa punkty by mieć zapewniony start w fazie play-off. Za tydzień mecz z liderem tabeli Treflem Gdańsk. Ogłaszamy mobilizacje wśród kibiców. Musimy wesprzeć naszą drużynę w tym trudnym spotkaniu.
Komentarze (0)