Jakiś w Wigilię, takiś cały rok

Święta w XXI wieku wyglądają już trochę inaczej niż kiedyś. Ten cudowny okres, w którym narodził się Chrystus stracił na swej nadzwyczajności. Niestety. Pierwsze zażalenie to oczywiście pogoda, która w niczym nie przypomina grudniowej aury. Bardziej pasuje do naszych listopadowych świąt. Zimy można nie lubić, ale święta bez śniegu tracą na uroku. Wyjątkowo teraz wierzę synoptykom,  a dokładniej to chcę wierzyć, którzy wywołują wilka z lasu i są święcie przekonani, że im się uda. O ile pogoda pozostaje poza zasięgiem naszych działań, o tyle są inne sfery, w których działamy sami sobie na niekorzyść. Święta Bożego Narodzenia w listopadzie – największy absurd dzisiejszego świata. Nic dziwnego, że nie cieszą nas bombki, choinki, kolędy i pozostały zestaw bożonarodzeniowych gadżetów. Oglądamy je zaraz po zakończonych Zaduszkach. Sklepy bombardują nas wystawami, świątecznymi okazjami i promocjami. Co za dużo, to nie zdrowo. Może gdyby kolorowe świecidełka pojawiły się chociaż na początku grudnia, byłoby przyjemniej. Boże Narodzenie stało się równie skomercjalizowane jak Walentynki. Przepraszam wszystkich zakochanych, ale w moim mniemaniu te ostatnie nawet do pięt nie dorastają grudniowym świętom. W tym roku powstała inicjatywa pod hasłem „Manifest grudniowy. Uwolnijmy listopad od świąt”. To bunt tych, którzy bronią nadzwyczajności grudniowego czasu. Manifest jest zamieszczony w Internecie. Każdy, komu ten problem uciska serce, może się pod nim podpisać.

I na koniec najważniejsze. Święta mogą być cudownym czasem, jeśli my sami zechcemy takim je uczynić. Należy tylko przenieść punkt ciężkości z troski o to, co na zewnątrz, na to, co w nas. Trochę więcej życzliwości, wyrozumiałości i miłości - radość przyjdzie sama.  Przebaczenia i zrozumienia – zagości w nas pokój. Optymizmu i pogody ducha – marzenia zaczną spełniać się same. Stare polskie przysłowie mówi, że jacy jesteśmy w Wigilię, tacy później będziemy przez cały rok. A jeśli tak naprawdę jest? Może czas spojrzeć na świat przez pryzmat tego, co w nim dobre? Stereotyp Polaka ciągle narzekającego dotyczy przynajmniej połowy z nas. Przestańmy wszystko krytykować, okaże się, że w każdym działaniu jest jakaś pozytywna strona. Spojrzyjmy z życzliwością na człowieka, którego tak mocno nie lubimy. Wyciągnijmy rękę na zgodę – po kilkunastu latach gniew jest tylko wynikiem pielęgnowanej przez tak długi czas złości. Rozejrzyjmy się wokoło – pośród nas są ludzie, którzy te Święta spędzą samotnie, a przecież „najgorsze w życiu to samotnym być”. Puste miejsce przy stole to nie tylko stara niepotrzebna tradycja. Uśmiechajmy się i życzmy sobie: Wesołych Świąt z serca, a nie z przyzwyczajenia. Święta Bożego Narodzenia będą zawsze magiczne, tylko coraz więcej wysiłku trzeba włożyć, aby tę magię wydobyć, ale jej smak będzie nam sprawiał jeszcze większą radość.

 

Na te zbliżające się Święta Narodzenia Pańskiego chcemy Państwu życzyć nie tylko szczęścia, zdrowia i spełnionych marzeń, lecz także pogody ducha, umiejętności patrzenia na świat i ludzi z większą życzliwością i mniejszym krytycyzmem. Wiary w to, że wszystko może się udać. Rodzinnego ciepła i miłości oraz prawdziwie magicznych Świąt!