reklama
reklama

Stare izolatory

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Stare izolatory - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z GarwolinaPo raz kolejny trafiłem na rozmówcę który był przekonany, że zasady komunizmu to były dobre tylko ludzie je wypaczyli. Przepraszam ile masz lat? - zapytałem. Bo chyba miałeś do czynienia jedynie ze staruszką komuną za Gierka.
reklama

Powiesz że komuna za błędy i ofiary w końcu przepraszała co nie przeszkadzało w tym samym czasie w innych świeżo przyłączanych do obozu - jakie to wymowne słowo "obozu"- powtarzać wszystkich już w pełni podporządkowanych państwach widmach przećwiczonych działań jak:
- pozbawienie własności,
- wybicie inteligencji,
- opanowanie wszystkich stanowisk które decydują o życiu pozostałych niewolników.
Dla zbudowania wielopoziomowej struktury niewolnictwa komunistycznego - a to jest podstawowy warunek istnienia komunizmu – należy:
- stworzyć jedynie słuszną teorię której słuszności nigdy od momentu jej ogłoszenia nie wolno podważać chodź by straty z powodu jej wprowadzenia były tragiczne,
· ta teoria musi wyśmiewać wszystkie inne dotychczasowe teorie i religie,
· teoria nie może ulegać zmianom co najwyżej jej interpretacja do której maja uprawnienia jedynie uprzywilejowani wybrańcy,
- mądrzy i uczciwi mają być od tej pory prześladowani gdyż jako pierwsi zorientują
się w nonsensie komunizmu,
- prześladowania należy traktować jako proces nieustający i ciągły,
· prześladowania dobrze jest przeprowadzać jeszcze nie prześladowanymi to będzie ich łatwiej prześladować w następnej kolejności wcześniej prześladowanymi,
· wykształcenie powinno być dostępne odpowiednio do stopnia służalczości dla
władzy,
· nie wolno dopuszczać aby wykształcenie, doświadczenie i odpowiednią wiedzę potrzebną do kierowania państwem mogli zdobywać ludzi spoza ścisłego kręgu
wybranych - gwarantuje to powrót do władzy wybrańców po każdej ewentualnej
 "rewolucji" czy próbie demokratyzacji,
· wyrabiać w ludziach odruchy psa Pawłowa - powinni się odruchowo wręcz odsuwać od ludzi którym władza przypnie odpowiednie etykietki np. rewizjonista, warchoł, chuligan, reakcjonista, zapluty karzeł, niepoważny, podejrzany, itd itd,
· należy zmieniać historię zarówno do przodu jak i do tyłu, bohaterowie powinni okazać się tchórzami, zdrajcy jedynie słusznie myślącymi itd.
Wesołe? Raczej nie.
 Pamiętam dom babci na wsi w latach 54-55 - na ścianie były stare izolatory od prądu a w domu używano lampy naftowej - przyszły ekipy i elektryfikowały wieś. Po latach dotarło do mnie że na tej wsi już raz była elektryfikacja - z młyna. Młynarz postawił generator i wieś miała prąd a młynarz pobierał opłaty bez licznika jedynie od ilości żarówek. Nowa władza doszła do wniosku, że prąd może być tylko od niej. W tym czasie założyli też kałchoźniki które nadawały jedynie słuszny i jedyny program. W domu był Philips i ze zdumieniem stwierdziłem, że na świecie jest tak wiele innych radiostacji - nie bardzo docierało do mnie dlaczego te polskojęzyczne są słyszane gorzej i z jakimiś zakłóceniami.
 

Zła jakość tego zdjęcia ale wyraźnie widać wzdłuż drogi po prawej stronie słupy a jest to około 1928 roku, droga nie jest utwardzona

W 56 czy 57 byłem jedyny raz [1] na pochodzie pierwszomajowym, wyglądało że już będzie po ludzku. Ojciec z kilkoma kolegami kupili trak i postawili tartak, na wózkach bale wjeżdżały w trak i wychodziły deski, na meble, dachy, płoty - najbliższy tartak był chyba 30 km dalej. Tartak zamknięto bo nie dano zezwolenia [2], wrósł w ziemię razem z zaradnością ludzi, strasząc tych bardziej zaradnych przed wychylaniem się - po latach usłyszałem od byłego funkcjonariusza "za dużo ich było w tej spółce - po co nam było tylu kapusi". Nawet płotu nie było z czego wyremontować. W latach 82-86 chciałem domek letni ocieplić to deski z GS-u zbierałem przez dwa lata pilnując czy w nocy nie ma może dostawy.
Na rzeką stał od ponad stu lat młyn [3] - pamiętam kolejki furmanek do tego młyna - domiarami młyn zniszczono, którejś wiosny popłynęły więc stawidła i znikł zalew do którego z całej okolicy przyjeżdżali ludzie na odpoczynek, na ryby i oczywiście popływać. Zniknęły też wzdłuż rzeki uprawy pszenicy, rzepaku bo jak woda opadła to tylko ziemniaki i żyto dało się uprawiać - i tak jest do dzisiaj tylko na starych zdjęcia na szkle robionych przez ojca widać jak to wyglądało, a i jeszcze w mojej pamięci to zostało. W rzece było tyle ryb, że chodziliśmy je łapać pod karpami rękami - po godzinie było ryb na obiad dla rodziny ale postawiono mleczarnie i ryby do góry brzuchami spłynęły do Wisły - nawet kapać się nie można było bo choroby skóry dokuczały. Ile to trwało? A od 57 do 97 gdy ryby wróciły do rzeki. Bywałem na uroczystościach w tamtej okolicy - w przemówieniach w latach 70-90 cofano się do dawnych czasów i oczywiście wieś była kiedyś biedna, zacofana a ukryci działacze robotniczy i chłopscy drążyli, drążyli i myśleli za wszystkich jak to ma być inaczej i ładnie.
 

Sposób spędzania czasu wolnego najlepiej świadczy o kulturze ludzi – na fotografii ludzie z Rębkowa, chłopi, synowie i córki chłopów – lata trzydzieste  

 Po ojcu zostało kilkaset zdjęć robionych na szklanych płytach w latach 25-39. Dobrze ubrani ludzie, zespoły muzyczne, strażacy ochotnicy w jednakowych mundurach, zdjęcia ze sztuk teatralnych i uroczystości, teatr na wsi? Tak, sami założyli teatr i jeszcze po okolicy dawali przedstawienia. Zarobili nawet na pokrycie blachą remizy.
Co mnie uderzyło na tych zdjęciach to sposób spędzania czasu - wycieczki, patefon lub instrumenty muzyczne, i nigdzie, nigdzie nawet w tle butelki z alkoholem! Szukałem na tych zdjęciach twarzy działaczy którzy przypisywali sobie działalność już przed wojną - nie znalazłem ani ja ani dzieci tych działaczy- czyli po wojnie budowali swoje zasługi na kłamstwie.
Chcesz jeszcze trochę wspomnień?
SJS
[1] Jeśli nie liczyć mojego udziału w „wyścigu” w 1953 roku w Siedlcach
[2] W Rębkowie był trak do cięcia bali – w 1617 roku, we młynie co pod Borkami działał, ale to było za króla a nie pierwszego sekretarza [3] Tam młyn to pobudował Matys Krupa w 1614 roku – wzmianka o tym jest zamieszczona w lustracji folwarku królewskiego w Rębkowie z 1617 roku

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama