naszym powiatem?
Trudno dziś wyrobić paszport
Wyrobienie paszportu w obecnych czasach okazało się nie lada wyzwaniem dla naszego Czytelnika Jakuba. Postanowił on opisać nam swoją drogę po paszport.
- Chcąc wyrobić paszport, w pierwszej kolejności pomyślałem o biurze paszportowym w Otwocku. Okazało się jednak, że obecnie składanie wniosków jest tylko na zapisy, które odbywają się telefonicznie lub na żywo. Dodzwonienie się było wręcz niemożliwe, linia ciągle zajęta, a z tego co się dowiedziałem przy zapisach na żywo najbliższe wolne terminy to połowa sierpnia. Zacząłem więc sprawdzać wszystkie biura paszportowe w województwie mazowieckim i lubelskim, które mają internetowe systemy rejestracji wizyt i najwcześniejszy dostępny termin, który znalazłem to początek sierpnia – informuje Czytelnik.
Po paszport najlepiej jechać do... Warszawy lub Puław.
- Próbując poszukać informacji na temat tego, czy da się wyrobić paszport nieco szybciej, znalazłem komentarze ludzi mówiące o tym, że jest to możliwe w biurach paszportowych, które nie korzystają z systemu rejestracji wizyt (Puławy lub Praga Południe w Warszawie). Czytając jednak dalsze komentarze ludzi dowiedziałem się, że trzeba ustawić się w kolejce już w nocy, gdyż numerki do okienek szybko się kończą. Dlatego też pojechałem do biura paszportowego na 4 rano, udało mi się być pierwszym w kolejce, ale chwilę po mnie pojawiło się już kilka osób. Po 5 rano było nas już kilkanaścioro, a po 6 rano kolejka była już bardzo długa (być może nawet 100 osób). Jako że byłem pierwszy, udało mi się bez problemu złożyć wniosek o paszport dla mnie i mojego syna, ale osoby z końca kolejki na pewno nie zdążyły pobrać numerka i złożyć wniosku – zaznacza Jakub.
Starania o punkt paszportowy trwają od lat
Radni PiS w styczniu 2018r. poprosili sekretarza stanu w MSWiA Pawła Majewskiego na piśmie o pomoc w utworzeniu punktu paszportowego w Garwolinie. - Mam nadzieję, że w sprawach lokalnych podejmiemy dialog i współpracę, które nie skończą się tylko na wymianie pism – skomentował Majewski inicjatywę radnych PiS. Wymiana korespondencji między radnymi i ministrem wyglądała w tamtym czasie raczej jak przepychanki wewnątrzpartyjne, a nie wspólne dążenie do celu.
Jakie działania starostwo podjęło w celu utworzenia punktu paszportowego w Garwolinie?
Mail z pytaniami o biuro paszportowe ze skrzynki Kuriera Garwolińskiego został wysłany do starostwa 12 kwietnia 2022r.. Kilka dni później starostwo poprosiło, by sformułować pytania w trybie dostępu do informacji publicznej. Pytania ponownie trafiły do starostwa 15 kwietnia. Starostwo odpowiedziało w ostatniej chwili równo 14 dni od wpłynięcia wniosku.
@@@
- Starosta powiatu garwolińskiego w trosce o zapewnienie mieszkańcom powiatu garwolińskiego odpowiedniego poziomu dostępu do organów administracji publicznej oraz z uwagi na zgłaszane przez mieszkańców powiatu trudności finansowe i logistyczne związane z wyrobieniem dokumentów paszportowych w najbliżej położonych punktach paszportowych (Siedlcach i Otwocku), dwukrotnie w 2019 i 2020r. występował do wojewody mazowieckiego z propozycją podjęcia współpracy i przejęcia przez powiat garwoliński części zadań z zakresu administracji rządowej polegającej na prowadzeniu punktu paszportowego na terenie powiatu garwolińskiego. W obu przypadkach wojewoda mazowiecki zajął stanowisko o niezasadności uruchomienia punktu paszportowego na terenie powiatu garwolińskiego – informuje wicestarosta Marek Ziędalski.
W 2021r. ani samorządowcy, ani parlamentarzyści nie zrobili nic w sprawie punktu paszportowego. To wtedy dla powiatu otworzyła się „furtka.”
„Niedawno otwocki ratusz poinformował (otwockie) starostwo powiatowe, że rezygnuje ze współpracy, bo ma własne plany wobec pomieszczeń, w których do końca roku będzie jeszcze funkcjonować punkt paszportowy. Zdaniem ''Linii Otwockiej'' sytuacja dla starostwa miała być na tyle poważna, że rozważało ono przeniesienie punktu do Warszawy lub Garwolina” – pisaliśmy na naszej stronie 3 listopada 2021r., za Linią Otwocką.
- Dla was najlepszą szansą był 2021r., kiedy to trwały przepychanki pomiędzy samorządowcami w naszym powiecie. Nie mogłem uwierzyć, że jest taki otwarty konflikt i że Otwock może stracić punkt paszportowy – informuje dziś dobrze znający otwockie realia polityczne mieszkaniec Otwocka.
Co dziś w sprawie punktu paszportowego mają do powiedzenia parlamentarzyści z partii rządzącej? Czy ich odpowiedzi dają powody do optymizmu?
- Starosta nie kontaktował się ze mną w sprawie punktu paszportowego, ale porozmawiam z nim na ten temat. Dziś trudności są ze względu na wojnę, ale w normalnym czasie np. w Siedlcach można było szybko i sprawnie wyrobić paszport. Zobaczymy co da się zrobić – komentuje sprawę senator Maria Koc.
- Rozmawiałem z wiceministrem przy ostatniej nowelizacji ustawy o paszportach, w której przygotowaliśmy wiele uproszczonych procedur występowania po dokument paszportowy. Wiem od ministerstwa, że nie planuje zwiększenia ilości punktów paszportowych. Mogę powiedzieć, że jak tylko nadarzy się okazja do zwiększenia ilości punktów, to takie działania podejmiemy aby był na terenie naszego powiatu – mówi poseł na Sejm RP Grzegorz Woźniak.
Wicestarosta Marek Ziędalski informuje, że powiat planuje w tym roku po raz kolejny złożyć wniosek do wojewody o utworzenie punktu paszportowego w Garwolinie.
reklama
Komentarze (0)