Ci, którzy pojawiali się na jego koncertach, zakochiwali się w jego muzyce. Jedną z takich osób była Hanna Zawadka. Piosenki Witka, córka trenera Wilgi Garwolin Karola poznała jeszcze przed tym, jak zaczęła chodzić.
- Nie wiem skąd, ale w naszym domu pojawiła się płyta Witka Muzyka Ulicy. Córce bardzo szybko przypadły rytmy tego artysty. Piosenki były magiczne Zasypiała przy jego piosenkach. Najbardziej lubiła tańce na rodziców rękach. One mogły trwać i kilka godzin. Początkowo to było fajne, ale po każdym kolejnym wersie ręce coraz bardziej dawały o sobie znać - mówi Karol.
@@@
Szkoleniowiec Wilgi przyznaje, że nie było ulubionej piosenki Hani. - Słuchaliśmy jego utworów od góry do dołu. Od pierwszej do ostatniej piosenki. Trwało to kilka dobrych miesięcy - dodaje.
4 stycznia Witek Muzyk Ulicy zasnął na zawsze. - Powiedziałem o tym córce. Zrobiło się jej smutno. Płyta cały czas jest w naszym domu. Tak zostanie. Gdy ją włączymy czy nawet na nią popatrzymy, powrócą wspomnienia z wczesnego dzieciństwa Hani - kończy ze smutkiem.
telefon: 516 019 184
[email protected]
Komentarze (0)