Z GarwolinaDo pięciu lat więzienia grozi mężczyźnie, który urządził sobie krótką przejażdżkę nie swoim ciągnikiem rolniczym.
reklama
Jak się okazało, mężczyzna nie tylko włamał się do garażu, ale również nie posiadał uprawnień do kierowania. Jakby tego było mało, wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu.
Podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowy KPP w Garwolinie, informuje, że do kradzieży doszło kilka dni temu. - 10 lipca przed godz. 23 policjanci z Pilawy zostali skierowani na interwencję do jednej z miejscowości w gminie, gdzie według zgłoszenia miało dojść do kradzieży ciągnika rolniczego wartego 15 tys. zł. Zgłaszający znali sprawcę i jechali za nim. Kiedy patrol dotarł na miejsce, okazało się jednak, że sprawca porzucił pojazd i uciekł pieszo. Funkcjonariusze odnaleźli go w innej miejscowości - realacjonuje policjantka. Dodaje, że zatrzymanym okazał się 31-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Badanie alkomatem wykazało, że był w stanie po użyciu alkoholu. - Z uwagi na podejrzenie, że mógł też znajdować się pod wpływem substancji psychotropowych lub środków odurzających pobrano krew do dalszych badań - przyznaje podkom. Małgorzata Pychner.
Policjanci ustalili, że 31-latek uszkodził kłódki garażu, w którym znajdował się ciągnik, a następnie nim odjechał. Zdarzenie zauważyli użytkownicy pojazdu i powiadomili policję.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Już usłyszał zarzut zaboru pojazdu mechanicznego w celu krótkotrwałego użycia, za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Policjantom miał tłumaczyć, że zabrał ciągnik, żeby pojechać nim na zakupy. Mężczyzna odpowie też za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień oraz w stanie po użyciu alkoholu.
Komentarze (0)