W czwartek (8.08) około godz. 15:30 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że w jego płot wjechał samochód. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zobaczyli uszkodzone ogrodzenie, skrzynki z gazem i prądem oraz rozbitą mazdę.
- Właściciel posesji wyjaśnił, że mężczyzna z pojazdu chciał mu zapłacić, żeby nie wzywać policji. Po chwili okazało się, dlaczego tak bardzo chciał uniknąć kontaktu z funkcjonariuszami. 39-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie - informuje podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowa KPP w Garwolinie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
@@@
Zdjęcie poglądowe: Pixabay
Komentarze (0)