reklama

Czyste lasy na Mazowszu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czyste lasy na Mazowszu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z GarwolinaPodczas wtorkowej sesji Rady Gminy Garwolin Jan Karwowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Garwolin, nawiązał do trwającej na terenie całego województwa mazowieckiego akcji „Czyste lasy na Mazowszu”.
reklama

Sprawa zaśmiecania lasów od lat nie traci na swojej aktualności. Co więcej, polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej bezczelne – rosnące wciąż opłaty za wywóz śmieci przytłaczają Polaków, którzy, by pozbyć się problemu, wywożą niepotrzebne sprzęty, ubrania i – coraz częściej – odpadki wynikające z codziennego funkcjonowania do pobliskich lasów. Leśne wysypiska są nie tylko domeną zwykłych mieszkańców, ale także zakładów pracy, przedsiębiorstw i działkowiczów. Coraz częściej tupeciarscy rodacy rezygnują z wojaży do lasu, podrzucając śmieci na przyleśnych parkingach. – Pomimo tego, że mamy mało, bo tylko trzy parkingi, to i tak musimy co tydzień wywozić śmieci i za te śmieci płacić. Ludzie przywożą tam całymi wywrotkami odpady z budowy, glazurę, terakotę czy sprzęty elektroniczne – wyznał nadleśniczy opisując stan parkingu za Lisimi Jamami przed wiaduktem.

reklama

Sposób na nielegalnie śmiecących? Jan Karwowski przyznał, że Nadleśnictwo Garwolin w Miętnem zaopatrzyło się w dwa zestawy urządzeń do monitorowania lasów. Zamontowane wśród gałęzi kamery i czujniki rejestrują obraz nielegalnych śmiecących. – Dzięki tym rozmieszczonym w lesie urządzeniom udało nam się złapać już kilka osób. Śmiecącym robione jest zdjęcie, na monitorze pojawia się także numer rejestracyjny samochodu i z łatwością możemy później zidentyfikować takie osoby – ocenił efektywność zakupionego sprzętu nadleśniczy.  Kara za zaśmiecanie lasów? Straż leśna lub policja może śmiecącym wystawić mandat w wysokości od 500 do 1000 złotych.
@@@
W swoim wystąpieniu Jan Karwowski nawiązał także do organizowanych w szkołach akcji mających wspomóc porządkowanie lasów. Nadleśniczy przyznał, że szkoły niechętnie angażują się w udział w takich operacjach: - Nauczyciele w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci rezygnują z uczestnictwa w akcjach porządkujących, strasząc kleszczami, żmijami i chorobami. Oczywiście jest to dla nas zrozumiałe, nie mniej jednak sami jesteśmy zmuszeni zakładać rękawiczki i sprzątać społecznie. Sprawa zaśmiecania lasów jest przecież problemem nas wszystkich – dodał na zakończenie swojego wystąpienia nadleśniczy, prosząc o zapobieganie powstawania dzikich wysypisk.

reklama

Projekt „Czyste lasy na Mazowszu” został wstępnie zaplanowany na 4 lata. Roczny budżet przeznaczony na obniżenie stopnia zaśmiecania lasów, uświadamianie ekologiczne mieszkańców Mazowsza oraz ochronę i promocję mazowieckich zasobów przyrodniczych wynosi 3 miliony złotych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo