PKS stanie do walki z konkurencją
Od pewnego czasu autobusy do Pilawy kursują zgodnie z rozkładem PKP i z nowymi niższymi cenami. Zmiany były wynikiem dużej presji, jaką prywatny przewoźnik wywarł na PKS. Jak się okazało, pomysł był trafiony i rentowność tych kursów wzrosła. - Na tej linii nasze przychody wzrosły mimo dużej konkurencji – mówił Bogdan Kozioł.
Ale na Pilawie walka z konkurencją się nie skończy. – W tej chwili nad tym samym rozwiązaniem pracujemy z innymi trasami. W marcu duże zmiany czekają Miastków Kościelny. Pracujemy nad tym, by autobusy kursowały cyklicznie, żeby kierowcy nie mieli postojów – zapewnił radnych zasiadających w Komisji Budżetowo-Finansowej prezes PKS Garwolin, dodając: - W podobny sposób przebudowywane będą pozostałe trasy autobusowe. Planujemy zacząć od gmin Borowie i Parysów, a w dalszej kolejności wszystkie pozostałe gminy oraz połączenia w kierunku Warszawy.@@@
Już niedługo kolejne redukcje kursów
W porównaniu do roku 2010 w roku 2011 autobusy PKS przejechały o ponad 440 tys. km mniej. Nowy rok to kolejne cięcia, tym razem to prawie dwa razy większa ilość kilometrów. Plany sięgają 800 tys.
Dla spółki usunięcie nierentownych kursów pozwala na duże oszczędności. Odczuwalne były one już po pierwszym miesiącu. Przychód z jednego kilometra w soboty i niedziele z 1,20 zł wzrósł do 1,60 – 1,80 zł. Przychody te nie pokrywają jeszcze wszystkich kosztów, stąd konieczność dalszych zmian. Oszczędności pożarły ceny paliw, które w ostatnim czasie bardzo wzrosły.
Zajezdnia PKS zmieni się w centrum obsługi samochodów
Obecnie PKS Garwolin jest właścicielem stacji paliw powszechnie dostępnej. Każdy może zatankować tam swój samochód. Jednak przychody z tytułu sprzedaży paliwa w porównaniu do 2010 roku z 400 tys. zł zmalały do 195 tys., jakie odnotowano w rok później. W planach na 2011 rok pojawiła się budowa stacji tankowania gazu, ale inwestycja została przełożona i czeka na realizację. - Pozwolenie na budowę jest, inwestycja została wstrzymana ze względu na mrozy. Może za miesiąc, gdy pogoda się poprawi, uda się ją wznowić – poinformował prezes PKS Garwolin.
Spółka jest również właścicielem stacji kontroli pojazdów. W planach na obecny rok prezes Kozioł przewiduje modernizacje placówki i zwiększenie ilości przeprowadzanych badań, m.in. poprzez aktywną reklamę.
Spółka w ostatnim czasie zwiększyła swój majątek również o warsztat ogumienia, który już od wiosny stanie się powszechnie dostępny. PKS zaoszczędzi i do tego będzie oferował nowe usługi klientom. Z usługi zamiany opon z zimowych na letnie będzie można skorzystać wraz z zakończeniem zimy. Warsztat wykonywał będzie również inne drobne usługi, takie jak np. wymiana oleju zakupionego w stacji paliw PKS czy inne drobne naprawy.
Być może już w tym roku kierowcy, którzy przyjadą na teren postoju PKS, po zatankowaniu swojego auta, wymianie opon i przeglądzie pojazdu będą mogli skorzystać jeszcze z nowej myjni samochodowej. Nowa inwestycja na chwilę obecną jest jeszcze niepewna, ale Bogdan Kozioł już stara się o pozwolenia i szuka oszczędności, z których pokryje inwestycję. Nowa bezdotykowa myjnia ma obsługiwać zarówno małe samochody osobowe, jak i autobusy oraz samochody ciężarowe.
PKS otwiera się na potrzeby klientów
Podczas poniedziałkowego spotkania prezes PKS Garwolin poinformował Komisję Budżetowo-Finansową Rady Powiatu Garwolińskiego o nowej centrali telefonicznej, która będzie działać już od przyszłego tygodnia. - Centrala jest bardzo potrzeba, bo kto do nas dzwoni, wie, jak ciężko to zrobić – mówił Bogdan Kozioł.
Dla ułatwienia kontaktu i większego komfortu klientów od jakiegoś czasu działa nowa strona internetowa, na której można sprawdzić połączenia oraz aktualne godziny odjazdów. Nowością w przedsiębiorstwie jest również rozbudowana sieć komputerowa, dzięki której w 2012 roku PKS uruchomi zintegrowany system zarządzania, tak potrzebny we współczesnym przedsiębiorstwie. Wymiana sprzętu została jednak wstrzymana ze względu na brak środków.
Na dworcu autobusowym również zmiany
Dla spółki najważniejsze jest pozyskanie jak największej ilości środków, dzięki którym PKS zostanie unowocześniony i stanie do równej walki z konkurencją. Jednym z pomysłów na comiesięczne zasilenie kasy przedsiębiorstwa jest wybór partnera strategicznego do zagospodarowania placu dworca autobusowego. Jeżeli będzie z tym problem, PKS zwiększy obszar zajmowany przez pawilony handlowe.
- Dochody z obecne istniejących sklepów na terenie dworca dają nam wskazówkę, co robić w przyszłości. Zlikwidowaliśmy wiele kursów, dlatego nie jest potrzebna już tak duża ilość miejsca na postój samochodów. Dopóki nie wypracujemy wspólnej koncepcji, jak ma wyglądać dworzec, i nie znajdziemy na to środków, to będziemy szli w kierunku zabudowy kolejnych obszarów dworca – zapowiedział prezes PKS, nie kryjąc, że liczy na duże dochody z tego mienia.
Redukcja kursów i etatów
Niestety, przy tak dużej redukcji kursów trzeba liczyć się również z redukcją etatów w spółce. Prezes PKS, Bogdan Kozioł, poinformował, że planowane są zwolnienia. – Robiąc kolejne ruchy, muszę zdawać sobie sprawę, że, jeśli będę w dalszym stopniu ograniczał wynagrodzenia pracowników, to oni się w końcu zbuntują – mówił prezes przedsiębiorstwa, jednocześnie zapewniając: – Pozyskane ze sprzedaży zbędnego majątku środki pozwolą na rozwiązanie umów ze zwalnianymi pracownikami i wypłacenie im odszkodowań i odpraw.
W praktyce będzie oznaczało to zwolnienie we wszystkich grupach pracowniczych, nie tylko kierowców ale również w administracji i działach pomocniczych. W październiku liczba godzin nadliczbowych wyniosła 2400, w grudniu już 1300 godzin. Z czasem ta liczba jeszcze spadnie. Jednocześnie wszyscy kierowcy, którzy nadal będą pracować, otrzymają wyższe pensje.
62 zł – tyle zapłacą kierowcy za roczny dojazd do pracy
Kiedyś kierowcy PKS Garwolin, podobnie jak emerytowani kierowcy, mogli korzystać z bezpłatnych usług przewoźnika. Od pewnego czasu trzeba jednak płacić. Do tego koszt wzrósł - trzeba zapłacić roczny podatek, który wynosi 62,20 zł. – Gdy nasz pracownik chce jechać autobusem, to musi odprowadzić podatek od tego świadczenia – mówił prezes spółki, dodając, że to nie jest pomysł przedsiębiorstwa, ale narzucony z góry obowiązek.
Jak widać PKS Garwolin przygotował dla swoich klientów i pracowników wiele zmian. Tak duże zmiany wywołają kontrowersje. Bogdan Kozioł piastujący siedem miesięcy stanowisko prezesa garwolińskiej spółki stawia wszystko na jedną kartę, lecz, gdy PKS zacznie tonąć, czy rada powiatu rzuci koło ratunkowe?
Komentarze (0)