Nad budynkiem wielorodzinnym w Trąbkach wisi jakieś fatum. W ciągu około 3 miesięcy palił sie już trzy razy. Pierwszy raz ogień dotknął mieszkań na pierwszym piętrze 24 marca – tuż przed świętami wielkanocnymi. Zginęła wówczas jedna osoba, a 32 straciły dach nad głową. Inspektor budowlany zakazał mieszkańcom powrotu do swoich domów ze względu na fatalny stan budynku.
Kolejny pożar wybuchł 11 maja. Jak udało nam się wtedy dowiedzieć, paliło się mieszkanie, które ze wszystkich przy Osadniczej 49 było w najlepszym, niemal nienaruszonym stanie. Mieszkańcy spekulowali wówczas, że mogło dojść do podpalenia. Budynek jest niezabezpieczony, każdy może swobodnie wejść do pustostanu. Niestety, na kolejny pożar nie trzeba było czekać długo.
@@@
- Zgłoszenie o pożarze mieliśmy dziś o godzinie 5.20. Paliło się to samo pomieszczenie w budynku wielorodzinnym, co ostatnio. W mieszkaniu znajdowały sie palne materiały. Strażacy ugasili pożar, przewietrzyli i przeszukali mieszkanie. Nikogo nie znaleźli – powiedział bryg. Janusz Majek, rzecznik prasowy PSP Garwolin. Pożar nie był niebezpieczny, ale duże zadymienie spowodowało, że objęty nim został niemal cały pustostan.
Jak udało nam się dowiedzieć, budynek nadal nie jest zabezpieczony, niemal każdy może do niego wejść, choć decyzją inspektora budowlanego budynek został wyłączony z użytkowania. Nie można wykluczyć, że do pożaru doszło przez podpalenie, choć przyczyny zdarzenia nie są jeszcze znane.
Na miejscu były dwa zastępy PSP Garwolin i dwa OSP Pilawa. Akcja strażaków zakończyła się o godzinie 6.10.
reklama
Komentarze (0)