Kurier Garwoliński: Jak zrodził się pomysł założenia fundacji?
Barbara Jarzyna: Od kilku lat mówiłam o tym, że kiedyś założę fundację, ale ciągle brakowało mi odwagi. W zeszłym roku ktoś bliski zadał mi pytanie: kiedy będzie to „kiedyś”? Wtedy zdałam sobie sprawę, że samym mówieniem o fundacji nikomu nie pomogę. I jak to w życiu bywa, los sam podsuwa nam najlepsze rozwiązanie. Spotkanie, krótka rozmowa z Agnieszką i już wiedziałam, że właśnie nadeszło moje „kiedyś”. Pozostałyśmy przy nazwie, która dawno gościła w mojej głowie. „Tętniące życiem” czyli pełne życia, optymizmu i wiary, że najlepsze jest przed nami. „Tętniące życiem” to też mające prawo do życia.
Agnieszka Sadowska-Janiec: Nie ukrywałam, z jaką chorobą przyszło mi się zmierzyć, jakiemu leczeniu byłam poddana. Dzięki temu zgłaszały się do mnie osoby z pytaniami, w jaki sposób radzę sobie z chorobą, z prośbami o informacje, gdzie się udać , jak rozmawiać z chorym itp. Czułam, że muszę w jakiś sposób odwdzięczyć się za dobro, które otrzymałam od bliskich i znajomych. W trakcie choroby wraz z mężem wystaraliśmy się o badania genetyczne i opiekę lekarzy specjalistów z Centrum Medycznego z Siedlec będącego pod opieką Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Z tych badań skorzystało wiele kobiet z naszego terenu. To dało mi do zrozumienia, że do niesienia pomocy potrzebne są głównie dobre chęci. I tak jak Basia wspomniała, po rozmowie doszłyśmy do wniosku, że razem jesteśmy w stanie zrobić coś dobrego dla innych. Mamy dużo pomysłów i stopniowo będziemy je realizować.
@@@
K.G.: Czy fundacja swoim zasięgiem obejmuje tylko powiat garwoliński?
B.J.: Nasza fundacja powstała z myślą o paniach z naszego powiatu, ale zupełnie nie zamykamy się na potrzeby, które pojawią się dalej. Nawiązałyśmy współpracę z innymi fundacjami ogólnopolskimi, np. Fundacją „Rak’n’Roll. Wygraj Życie!”. To wspaniałe, że inne doświadczone osoby chcą się z nami dzielić swoją wiedzą. Cieszy nas fakt, że tak wiele osób wyraża chęć pomocy. To napawa nas optymizmem i jednocześnie umacnia w przekonaniu o konieczności istnienia naszej fundacji.
K.G.: Kto uzyska pomoc w fundacji?
A.S-J.: Fundacja „Tętniące Życiem” to miejsce stworzone przez kobiety dla kobiet. Będzie miejscem dla każdej kobiety - tej spełnionej, ale przede wszystkim tej ,która boryka się z różnymi problemami. Nie ma granic wiekowych. Dla nas każda kobieta jest ważna! Misją fundacji jest pomoc w trudnych momentach życia, w przemianie, w chorobie , trudnych chwilach, z którymi trudno poradzić sobie samemu. Chcemy działać tak, aby nauczyć kobiety czerpać bogactwo z własnego wnętrza, przekazać wiedzę, jak zadbać o duszę i ciało. Wspomagać je i chronić.
B.J.: Mamy nadzieję dawać im motywację i siłę, uczyć radości życia. Chcemy, aby czuły się piękne i szczęśliwe. Priorytetem jest profilaktyka. Naszym marzeniem jest, żeby każda z pań badała się regularnie, aby wyeliminować lęk i obawy przed badaniami.
K.G.: Co wyróżnia fundację spośród wielu, które już działają w naszym kraju?
A.S-J.: Przede wszystkim nie było fundacji skierowanej do kobiet, które na co dzień nie zawsze mogą znaleźć potrzebne im wsparcie. Mamy pozytywne i mocne przesłanie, nie boimy się wyzwań.
B.J.: Jednym z elementów naszego działania będą grupy wsparcia. Chcemy, aby panie mogły dzielić się swoimi doświadczeniami, aby pokazywały sobie nawzajem, ile siły jest w człowieku, który walczy. Wierzymy w uzdrawiającą moc takich spotkań. Wierzymy, że jeżeli przekażemy swoją historię, jeżeli opowiemy o lęku, strachu i bólu, to uświadomimy innym, że każdy ma prawo się bać, a lęk jest naturalną funkcją obronną naszego organizmu. Każda z nas ma prawo zarówno do łez, jak i do wściekłości. I każdy z nas ma prawo do bycia szczęśliwym. A przede wszystkim ma prawo do życia. Autentyczność takich historii stanowi świadectwo siły życia, miłości i marzeń.
K.G.: Jak kobieta potrzebująca i poszukująca wsparcia i pomocy może zgłosić się do fundacji?
A.S-J.: Założyłyśmy już stronę na Facebooku „Fundacja Tętniące Życiem”, gdzie można się z nami kontaktować, wysyłając prywatną wiadomość. Wkrótce udostępnimy numer telefonu.
K.G.: Fundacja prężnie działa już od samego początku. O jakich inicjatywach usłyszymy ju niedługo?
A.S-J.: Organizujemy kolejne bezpłatne badania profilaktyczne. 22 maja przebadanych będzie 77 pań (w sumie ponad 300) w zakresie badań cytologicznych, testów HPV - badanie na obecność wirusa brodawczaka ludzkiego, USG ginekologicznego i USG piersi oraz badań genetycznych dla osób potencjalnie zagrożonych wystąpieniem choroby nowotworowej w związku wcześniejszymi z przypadkami zachorowań w rodzinie.
Na początku maja rusza akcja „Daj Włos”. Każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu – przeznaczyć je na peruki dla dzieci i kobiet w trakcie chemioterapii. Mamy już chętne salony fryzjerskie, które natychmiast przyłączyły się do akcji.
O akcji „Daj Włos” będziemy szerzej informować już niebawem. Tymczasem zachęcamy kobiety w potrzebie do zgłaszania się do fundacji, która liczy również na wsparcie ze strony firm i innych osób. Zatem, jeśli chcesz pomagać i masz pomysł, jak wspierać kobiety z naszego powiatu, ale nie tylko – napisz wiadomość do fundacji: Fanpage Fundacja Tętniące Życiem.
„Kurier Garwoliński” jest partnerem medialnym Fundacji Tętniące Życiem.
Zdjęcia: Fundacja Tętniące Życiem
reklama
