W zaproponowanym przez ustępujący Zarząd porządku obrad początkowe punkty dotyczyły przedstawienia sprawozdań z działalności klubu za 2006 rok. Jako pierwszy swoje sprawozdanie przedstawił dotychczasowy prezes GKS Wilga Garwolin Zygmunt Żak. Prezes przedstawił najważniejsze aspekty związane z działalnością klubu, zasady finansowania w minionym roku i niektóre ważniejsze statystyki. Prezes Żak podziękował również za wsparcie wszystkim sponsorom, którzy wspomagali działalność klubu GKS Wilga Garwolin. Po wystąpieniu prezesa głos zabrał v-ce prezes ds. sportowych Jarosław Kargol. W swoim sprawozdaniu przedstawił on działalność dwóch sekcji - lekkoatletycznej oraz piłki nożnej - działających w ramach klubu Wilga Garwolin. Kolejne sprawozdanie dotyczyło finansów klubu. Sprawozdanie finansowe zawierało szczegółowy opis przychodów i wydatków z podziałem na wszystkie istniejące w klubie drużyny. Jako ostatni sprawozdanie przedstawił Marek Mucha z Komisji Rewizyjnej. Po przedstawieniu sprawozdań z działalności klubu prowadzący spotkanie ogłosił 10 minutową przerwę. Już w trakcie przerwy, wśród uczestników zebrania dawało się zauważyć narastające ciśnienie i sporą nerwowość. Kuluarowe dyskusje związane były głównie ze słabym stanem finansów klubu, nieściągalnością składek oraz problemami związanymi z ucieczką zawodników i kadry do ościennych klubów sportowych. Tuż po przerwie odbyło się jeszcze wręczenie dyplomów z podziękowaniami dla osób wspomagających – głównie finansowo działalność klubu. Większość sponsorów to przede wszystkim właściciele niewielkich firm działających na terenie Garwolina i okolic. Jak się później okazało to były ostatnie tak spokojne i sympatyczne chwile w tej części zebrania. Nadszedł bowiem czas na dyskusję dotyczącą przedstawionych przez członków zarządu sprawozdań. Kolejne wystąpienia kilku członków klubu, którzy obciążali ustępujący Zarząd winą za brak umiejętności zatrzymania w Garwolinie zawodników i trenerów spowodowały, że dyskusja nabrała bardzo emocjonalnego charakteru a prowadzący spotkanie kilkakrotnie przywoływał uczestników do porządku próbował ostudzić nastroje. Z dyskusji wynikało głównie, że największym problemem jest kością niezgody jest klub sportowy z miejscowości Miętne – do którego uciekają młodzi zawodnicy z Garwolina. Przyczyną jest podobno brak pieniędzy oraz odpowiedniej infrastruktury potrzebnej do uprawiania sportu w Garwolinie. W dyskusji zabrał też głos obecny na zebraniu burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski, który podziękował za pracę ustępującemu zarządowi klubu oraz zaprzeczył oczywiście twierdzeniom, że w mieście nie robi się nic dla sportu. Mikulski przypomniał również o 100 tys. złotych wydanych z budżetu miasta na działalność sportową. W tej sytuacji głosu nie mógł nie zabrać jeden z członków ustępującego zarządu i jednocześnie jeszcze niedawny kontrkandydat Mikulskiego w wyborach na stanowisko burmistrza miasta – Marek Janiec: - Rzeczywiście Pan burmistrz dużo zrobił dla klubu – pobudował nam na stadionie przedszkole… Jak pojechałem na miejsce i to zobaczyłem, to łza się w oku kręci… Po co nam to przedszkole na stadionie?... Dlaczego ludzie uciekają do Miętnego? Co mają w przedszkolu trenować?.. Ta część dyskusji była bardzo gorąca, padały zarzuty pod adresem zarządu a prowadzący spotkanie wielokrotnie próbował zaprowadzić na sali porządek. Ostatecznie jednak skończyło się na tym, że sfrustrowani członkowie klubu wyrazili swoje żale a członkowie zarządu konsekwentnie odpierali ataki skierowane pod ich adresem. Następnym punktem zebrania było wybranie nowego zarządu klubu na kolejną dwuletnią kadencję. Nie było to łatwe zadanie. Jak się okazało trudno było znaleźć chętnych. Kolejni zgłaszani kandydaci odpadali z powodu braku ich zgody. Po kilkunastu minutach udało się wreszcie zebrać 9 osób, które wyraziły zgodę na kandydowanie. Głosowanie było jawne (!), na wszystkich kandydatów jednocześnie… Niespodzianki nie było zdecydowaną większością głosów wybrano nowy zarząd klubu GKS Wilga Garwolin w składzie: Jarosław Kargol, Tomasz Mazurek, Jacek Wielgosz, Marek Janiec, Karol Zawadka, Marcin Żak, Waldemar Mrugała, Grzegorz Lusawa i Cezary Jasiński. Dla wielu zgromadzonych na sali w tym właśnie momencie zebranie się zakończyło. Prawie połowa uczestników spotkania tuż po głosowaniu opuściła salę… W dalszej części spotkania przedstawiono jeszcze plan budżetu klubu na na 2007 rok oraz dokonano niewielkich ale niezbędnych zmian w statucie. Na uwagę zasługuje jeszcze wypowiedź Hieronima Kobusa, który zadał publiczne pytanie czy w sytuacji która zaistniał walne zgromadzenie można uznać za ważne. Chodziło tu o to, że w rozumieniu pana Kobusa członkiem klubu, a więc osobą mającą prawo wyborcze jest osoba płacąca składki. – W minionym roku było wpłacone 15 składek a więc głosować powinno 15 osób plus osoby wspierające klub. Zastanówcie się więc panowie co tu się dzieje. Po głosowaniu na nowy zarząd połowa uczestników opuściła spotkanie – takich ludzi to my nie potrzebujemy… - skwitował Kobus. Wygląda więc na to, że przed nowym Zarządem stoją trudne zadania. Najważniejsze z nich to pozyskiwanie środków finansowych i sponsorów na bieżącą działalność, budowa partnerskich stosunków z sąsiednim klubem sportowym z Miętnego oraz przede wszystkim odbudowanie zaufania do kierujących klubem.
Komentarze (0)