"Wczoraj wieczorem spotkaliśmy się w Hucie Garwolińskiej, zgłębiając wspólnie tajemnice tych niezwykłych ptaków. Pogoda dopisała. Piękny, słoneczny wieczór zamienił się z czasem pogodną, księżycową noc. O tym jakie emocje budzą sowy świadczy frekwencja uczestników spaceru. Spotkaliśmy się w grupie ok. 200 osób!!! Pierwszy raz zdarzyło się, że parking ścieżki ekologicznej nie pomieścił wszystkich aut! - cieszy się Nadleśnictwo Garwolin - pomysłodawca nocnych spacerów przyrodniczych, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród naszych mieszkańców.
"Duże zainteresowanie bardzo nas cieszy i motywuje. Szczególnie pozdrawiamy niezmordowanych, najmłodszych uczestników spaceru. Dziękujemy bardzo za wspólnie spędzony czas. Szczególne podziękowania składamy Panu Przemysławowi Stolarzowi za przekazanie wiedzy o badaniach pokarmu garwolińskich puszczyków i za wiele ciekawych, cennych uwag w trakcie spaceru. - czytamy w poście.
Spacerowicze w poszukiwaniu garwolińskich sów przeszli wspólnie prawie 13 km - co jest imponującym wynikiem, szczególnie jeżeli chodzi o najmłodszych, których (co widać na zdjęciach) było całkiem sporo. Nie zawiodły puszczyki, które odzywały się dźwięcznie zwłaszcza w uroczysku Siedem Mórg. Dzięki uprzejmości Jarosława Przydacza uczestnicy spaceru mogli z bliska obejrzeć puchacza Lirę oraz usłyszeć wiele informacji o tym niezwykłym gatunku ptaków.
Kto by się spodziewał, że garwolińskie sowy mają tylu wielbicieli ;) Do zobaczenia na kolejnym spacerze!
reklama
Komentarze (0)