Reżyserem krótkiego filmu był Jerzy Kasprzycki. Zdjęcia wykonał Witold Jabłoński. Czytał Włodzimierz Kmicik. Za dźwięk odpowiadał Ryszard Sulewski. Redaktorem wydania był Wacław Kaźmierczak.
Lektor: "Mieszkańcy małej osady koło Garwolina potrafią docenić powagę chwili (W tle pokazane budynki Łaskarzewa, kobiety sprzątają ulice, malują białą farbą krawężniki – przyp. red.). Nareszcie przydadzą się nieużywane dotychczas znaki drogowe (mężczyźni stawiają znaki drogowe). Święto równe chyba narodowemu (mieszkańcy dekorują budynki, wywieszają flagi). Tylu taksówek naraz nikt jeszcze tutaj nie widział (samochody stoją w szeregu na ulicy). Przyjechali z samego powiatu, z województwa i z rządu aby otworzyć pierwszą w historii Łaskarzewa fabrykę (dyrektor fabryki wita Piotra Jaroszewicza, a ten dziękuje dzieciom za kwiaty)".
Pierwsze płaszcze z plastiku, jak budżet zręcznie przykrojone i trochę ciasne pod pachami
Otwarcie nowego Zakładu Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych w Łaskarzewie nastąpiło w 1962 roku. Początkowo zakład był Oddziałem Warszawskiej Wytwórni Wyrobów Plastycznych i Gumowych PIAST. W roku 1965 Fabryka Opakowań Kosmetycznych "Pollena" w Łaskarzewie podjęła współpracę z Fabryką Kosmetyków Lechia w Poznaniu.
Lektor: "Wicepremierowi Jaroszewiczowi podano nożyczki z pozłacanym uchwytem. Nic dziwnego, że takie powitanie. Kilkaset osób znajdzie pracę, na którą czekano bez przesady od stuleci (Piotr Jaroszewicz przecina wstęgę). Miejscowi gospodarze za darmo oddali grunt pod inwestycję. Wytwórnia wyrobów z tworzywa sztucznego. Wartość produkcji 120 milionów złotych rocznie – dla małej osady oszałamiająca kariera (Jaroszewicz w towarzystwie swojej świty przybywa do hali produkcyjnej; wicepremier prowadzi rozmowy z pracownicami). Już gotowe pierwsze płaszcze z plastiku, jak nasz budżet zręcznie przykrojone i trochę ciasne pod pachami (Piotr Jaroszewicz przymierza płaszcz) (...)".
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, iż wicepremier Piotr Jaroszewicz, który w 1962 roku otwierał zakład w Łaskarzewie, w latach 30. pracował jako nauczyciel w szkołach w powiecie garwolińskim – w Michałówce, Pilawie i Borowiu. W latach 70. był prezesem Rady Ministrów PRL. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 roku razem z żoną Alicją Solską został zamordowany w swoim domu w Aninie. Przed śmiercią był torturowany i ostatecznie uduszony poprzez zadzierzgnięcie paska na jego szyi. Okoliczności zbrodni nie zostały wyjaśnione, sprawców ani motywu nie wykryto, a proces domniemanych zabójców zakończył się uniewinnieniem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.