w oczach prezesa sądu i otrzymałyby działkę od powiatu. Powiat zyskałby w oczach prezesa sądu, ale… straciłby nieruchomość, z której sprzedaży mógłby mieć 20% zysku. Zyskałaby oczywiście też społeczność powiatu garwolińskiego, ale jest też inna propozycja wykorzystania budynku.
Wniosek prezesa sądu
Podczas sesji rady powiatu garwolińskiego w dniu 2 października, radni omawiali kwestię zamiany działek. W wyniku tego skomplikowanego procesu sąd zyskałby na swoje potrzeby zabudowaną działkę w Koszarach w Garwolinie, wykorzystywaną niegdyś przez wojsko.
8 lipca prezes sądu Grzegorz Zajączkowski złożył wniosek do starosty o wyrażenie zgody na zamianę działek. Po możliwym porozumieniu między miastem Garwolin a Powiatem, miasto oddałoby nieruchomość powiatowi. Powiat miałby zrekompensować miastu stratę, oddając mu działkę Skarbu Państwa. Następnie działka z budynkiem w Koszarach, której właściciel byłby powiat miałaby trafić w ręce sądu. Zyskałby sąd w oczywisty sposób. Władze miasta oddając nieruchomość zyskałyby w oczach prezesa sądu i otrzymałyby działkę od powiatu. Powiat zyskałby w oczach prezesa sądu, ale… straciłby nieruchomość.
Prezes Sądu Rejonowego w Garwolinie Grzegorz Zajączkowski zaznaczył, że do sądu przychodzi kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie. - Mamy Wydział Ksiąg Wieczystych, stricte usługowy dla ludności, Wydział Cywilny, w których ludzie załatwiają swoje sprawy majątkowe, Wydział Rodzinny i Wydział Karny – mówił prezes Grzegorz Zajączkowski.
- Ten obiekt mógłby służyć celom sądowym, czyli tak naprawdę służyć społeczeństwu. Ministerstwo Sprawiedliwości przejmuje tego typu obiekty po dokonaniu analizy ich podatności na remont. Prowadzimy w tej chwili audyt. Wdrożyliśmy tę procedurę. Ministerstwo Sprawiedliwości dostanie oficjalny wniosek (…) Finansowaniem miało by się zająć Ministerstwo Sprawiedliwości. Wówczas będziemy mieli gwarancje i pewność, że będziemy mogli występować do pana starosty o to, aby ten obiekt został przekazany sądowi w trwały zarząd. Będzie dalej własnością skarbu państwa, jedynie oddany w trwały zarząd sądowi – mówił Grzegorz Zajączkowski.
Jego zdaniem to najlepsze wykorzystanie na cel społeczny.
A może jednak muzeum 1. Pułku Strzelców Konnych?
Innego zdania jest radny powiatowy Maciej Kurowski, który uważa że zabytkowy budynek byłby najlepszym miejscem na muzeum 1. Pułku Strzelców Konnych. Jego stanowisko w tej sprawie odczytał radny Jacek Woźniak.
„Z przykrością muszę stwierdzić, że żadne z dotychczasowych władz Miasta Garwolina, pomimo wielokrotnych wystąpień Stowarzyszenia Kawaleryjskiego imienia 1 Pułku Strzelców Konnych nie wykazały woli takiej formy upamiętnienia.
W tym miejscu warto przypomnieć słowa Marszała Józefa Piłsudskiego -
„Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium”.
Właśnie taki obiekt jak muzeum poświęcone 1 Pułkowi Strzelców Konnych, tak silnie związanemu z przedwojennym Garwolinem, zlokalizowane w ostatnim historycznym wolnostojącym budynku powinno być miejscem, w którym zostaną zebrane pamiątki, w którym nasze dziedzictwo będzie przekazywane potomnym.
Jestem przekonany, że problemy lokalowe Sądu można załatwić w inny niekolizyjny sposób. że władze miasta doceniając wartość naszego dziedzictwa,” - napisał we wniosku radny Kurowski.
@@@
Do sprawy odniósł się też starosta garwoliński Mirosław Walicki. - To nie ja będę przekazywał ten budynek. Jeżeli zamienimy się z miastem to formalnie ja, natomiast to miasto ewentualnie podejmie decyzje o przekazaniu tego budynku. Żeby jakby uzupełnić ten temat, oczywiście miasto mogłoby samo przekazać ten budynek bez naszego udziału, natomiast tak jak pani burmistrz wyrażała na komisjach opinie, chciałaby, żeby w tym przekazaniu uczestniczył Skarb Państwa. Jakieś działki na terenie Garwolina mamy i ewentualnie na ostatniej komisji padła sugestia, że taką działką mogą być tak zwane „Piesia Doły”, gdzie powstałaby możliwość odwodnienia Garwolina – mówił włodarz.
Miasta nie stać na taki obiekt?
Do dyskusji włączył się radny powiatowy Marcin Kobus.
- Jako radny miejski całym sercem byłbym za muzeum, tylko, że musimy sobie zadać pytanie: Ile będzie kosztował remont tego budynku? To są nie tysiące złotych, to są miliony, więc niestety znając realia budżetowe miasta jestem przekonany, że na „świętego nigdy” to nie będzie zrobione, ponieważ miasta nie stać przy tylu inwestycjach na remont czegoś, co jest pod nadzorem konserwatora. Moim zdaniem Ministerstwo Sprawiedliwości będzie miało środki by zadbać o ten budynek. Prawdopodobnie będzie tam możliwość postawienia tablicy upamiętniającej - tak jak jest pomnik przed sądem - upamiętniającej Pierwszy Pułk, a gwarancje ministerialne dają nam szanse, że ten budynek zostanie zachowany, a nie zniszczony do końca, bo wiemy ile lat minęło. Soi praktycznie od wojny i niszczeje ten budynek i za chwilę go praktycznie nie będzie. Matematyka prosta – mówił radny.
Za przekazaniem budynku sądowi opowiedział się też były starosta Marek Chciałowski. Radny zwrócił uwagę, że budynek sądu nie ma możliwości rozbudowy i potrzebuje nowych pomieszczeń.
- Muzeum będzie potrzebne bardziej w Garwolinie, chociaż będzie oddziaływać również na powiat, ale sąd załatwia sprawy wszystkich mieszkańców powiatu garwolińskiego – stwierdził.
Gdyby budynek pozostał w zasobach miasta, mógłby pełnić funkcję muzeum. Na podobne inwestycje w Węgrowie środki pozyskiwała senator Maria Koc, ale nikt nie zwracał się do niej z prośbą o wsparcie renowacji budynku w Koszarach.
-Dokonujemy zamiany działki ze skarbu państwa na działkę skarbu państwa i przez to budżet powiatu w żaden sposób nie jest uszczuplany – stwierdził na sesji starosta, ale nie do końca jest to prawda. Działkę będącą własnością Skarbu Państwa można zbyć i zyskać 20% z jej sprzedaży.
Nieoficjalnie wiadomo, że wartość działki z budynkiem, który jest własnością miasta to około 600 tys zł. Powiat miałby się zamienić z miastem na działkę o podobnej wartości. Zatem nie uzyska środków z jej sprzedaży.
- Tu nie powinno być żadnego słowa zamiana. To powinno być tak, że miasto przekazuje działkę na rzecz sądu, a my rekompensujemy – zaznaczył przytomnie radny Tywanek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.