Współpraca funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego garwolińskiej komendy z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku doprowadziła do zatrzymania czterech obywateli Gruzji, podejrzanych o wybicie szyby w skodzie i kradzież, do której doszło na terenie MOP w Mrokowie przy drodze ekspresowej S17. Mężczyźni nie wiedzieli, że okradli policjantkę, która po zdarzeniu szybko zadzwoniła po pomoc.

Do zdarzenia doszło w minioną środę 13 lipca po godz. 15 na terenie MOP w Mrokowie. Sprawcy po wybiciu szyby w skodzie ukradli laptopa z ładowarką, czytnik audiobooków oraz plecak z dokumentami. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci pojechali na miejsce. W rozmowie z pokrzywdzoną ustalili kierunek, w którym odjechali sprawcy oraz pojazd, jakim się poruszali.

Oficer dyżurny garwolińskiej komendy przekazał zebrane dane do wszystkich patroli. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprawcy po przestępstwie zatankowali pojazd na stacji paliw w Garwolinie i nie płacąc odjechali w kierunku Warszawy. Do sąsiedniej jednostki policji dyżurny przekazał komunikat o trwającej akcji. Jeden z patroli ruchu drogowego otwockiej komendy na trasie S17 zauważył podejrzany pojazd. Funkcjonariusze wydali polecenie do zatrzymania, jednak kierowca zignorował je i jechał dalej. Policjanci rozpoczęli pościg za autem. W miejscowości Zakręt uciekający samochód zderzył się z innym pojazdem, a osoby w nim podróżujące wybiegły ze środka i zaczęły uciekać. Po pieszym pościgu policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Następnego dnia zostały namierzone kolejne osoby i również trafiły do policyjnej celi.

Wszyscy zatrzymani to Gruzini (22-36 lat). Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutu kradzieży z włamaniem do pojazdu. Kierowca usłyszał również zarzut niezatrzymania się do policyjnej kontroli i spowodowania kolizji drogowej. Mężczyźni odpowiedzą również za kradzież paliwa. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i prokuratora, decydując się na zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za zarzucane im czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa, a śledczy nie wykluczają przedstawienia im kolejnych zarzutów.

źródło: KPP MP, opr. AS/ własne