Księdza Jerzego dane mi było poznać bliżej, kiedy w listopadzie 2015 roku rozpoczęłam pracę jako dyrektor Szkoły Podstawowej w Wilkowyi. Ksiądz Jerzy uczył religii w naszej szkole, która znajdowała się w obrębie Parafii Św. Izydora w Marianowie.
Był tak oddany swoim parafianom, także dzieciom w szkole i tak poważnie i odpowiedzialnie traktował swoje obowiązki nauczycielskie… Miał „swoje” szkolne uroczystości, które co roku reżyserował, robił oprawę muzyczną, śpiewał. Grał na perkusji, którą kupiliśmy do szkoły, budząc zachwyt nas wszystkich, dzieci i dorosłych.
Z uwagą słuchał
Niezwykłe było, z jaką powagą i szacunkiem traktował każdego człowieka, nawet tego najmniejszego ucznia czy przedszkolaka. Piękny to był widok, jak na przerwach czy uroczystościach prowadził poważne męskie rozmowy z uczniami klas I-III.
Ksiądz Jerzy nie był gadułą. Z uwagą natomiast słuchał, wręcz wsłuchiwał się w każdego z kim rozmawiał i to się po prostu czuło. Pewnie dlatego każde Jego słowo miało swoją wagę. Do dziś pamiętam niektóre rozmowy, także telefoniczne z Księdzem. Bo pamiętał, żeby zadzwonić przed każdymi świętami z serdecznymi, autentycznymi życzeniami.
Będzie mi bardzo brakowało tych rozmów z księdzem Jerzym i Jego mądrego, Bożego spojrzenia na świat, jego oceny i wsparcia duchowego. Zapamiętam obraz Księdza Jerzego z festynu charytatywnego, który zorganizował dla Adasia rok temu: śpiewającego, grającego na perkusji, ze smutnym uśmiechem na twarzy, skupionego i zamyślonego, całego dla swoich parafian.
Iwona Kurowska, dyrektor SP w Wilkowyi w latach 2015-2018
Paweł Dziubak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Żabieńcu tak wspomina księdza Jerzego:
Społeczność szkolna Publicznej Szkoły Podstawowej w Żabieńcu jest wdzięczna za to, że przez jedenaście lat ksiądz Jerzy Przychodzeń katechizował dzieci i młodzież, przygotowywał do przyjęcia sakramentów świętych, tak prosto i pięknie mówił o Bogu, o trudnych teologicznych treściach i o wartościach, którymi człowiek powinien kierować się w życiu.
@@@
Był życzliwym, ale i wymagającym kapłanem. Najwięcej jednak wymagał od Siebie i dlatego był taki prawdziwy, autentyczny i szczery. Garnęli się do niego uczniowie i młodzież, bo czuli, że ich rozumie. Szanował każdego ucznia, pracownika szkoły, każdego człowieka. Umiał pochylić się nad każdym. Nikogo nie odrzucał. Do każdego wyciągał pomocną dłoń. Jego odejście jest dla wszystkich ogromną stratą, z którą ciężko jest się pogodzić.
Społeczność szkolna jest wdzięczna księdzu Jerzemu
Uczniowie i pracownicy szkoły dziękują księdzu Jerzemu Przychodzeń za wierność powołaniu i piękne świadectwo prawdziwego kapłańskiego życia. Za to, że, wspierał działania wychowawcze i akcje charytatywne, za życzliwość, za takt i niezwykle wysoką kulturę osobistą w kontaktach z innymi, za to, że zawsze na księdza Jerzego można było liczyć. Swoim postępowaniem uczył, że słowo ma wielką moc, ale również wartości takie jak: skromność i pokora.
Będzie wszystkim brakowało obecności księdza Jerzego Przychodzeń na szkolnych uroczystościach, Jego dobrych rad, wsparcia, uśmiechu, ciepła, serdeczności, podniesionej w geście błogosławieństwa ręki na powitanie i pożegnanie oraz żartów i wspólnych śpiewów.
Wszyscy ufają, jak pisał poeta ks. Jan Twardowski, że ,, odszedłeś na zawsze, by stale być blisko”, że teraz jesteś już w domu Ojca i wspierasz duchowo społeczność, z którą byłeś bardzo zżyty. Wdzięczni za wszystko, uczniowie, pracownicy szkoły i rodzice zapewniają o modlitwie i pamięci.
Ksiądz Jerzy Przychodzeń na zawsze pozostanie w sercach społeczności szkolnej.
Osoby, które chcą przysłać swoje wspomnienia o księdzu Jerzym proszone są o kontakt pod adresem: [email protected].
Przeczytaj wspomnienia Katarzyny Winek-Sadeckiej.
zdjęcia: FB Szkoła Podstawowa w Wilkowyi
reklama
Komentarze (0)