Policjanci ruchu drogowego garwolińskiej komendy na co dzień wykorzystują w służbie tester do wykrywania narkotyków w organizmie kierowcy. Urządzenie służy do testowania różnych narkotyków - kokainy, metamfetaminy, amfetaminy, marihuany, opiatów oraz benzodiazepiny. Jeżeli pomiar wykonany przez narkotester jest dodatni, wtedy od kierowcy pobierana jest próbka krwi, którą bada specjalistyczne laboratorium. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi funkcjonariusze skutecznie eliminują z ruchu kierujących, którzy znajdują się pod wpływem środków odurzających.
@@@
Tak było w miniony piątek 2 grudnia, kiedy w Garwolinie na ul. Kościuszki po godz. 19 mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej bmw. Zachowanie 19-letniego kierującego wskazywało, że może on być pod działaniem substancji odurzających. Badanie, które wykonali policjanci wykazało, że mężczyzna wsiadł za kierownicę pod wpływem amfetaminy. W szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań
Osoby, które zdecydują się usiąść za kierownicę po zażyciu narkotyków, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami. 19-letniemu mieszkańcowi powiatu garwolińskiego grozi odebranie prawa jazdy, wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do 2 lat. O wymiarach kary zdecyduje sąd.
Przypominamy, że prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków jest traktowane tak, jak prowadzenie go pod wpływem alkoholu. Z tą różnicą, że w przypadku środków odurzających nie obowiązuje minimalne stężenie. Kierowca po zażyciu środków odurzających nie panuje nad tym, co robi. Odurzenie środkami narkotyzującymi jest niebezpieczne, a skutki działania nielegalnych substancji są nieprzewidywalne. Kierowca pod ich wpływem stanowi śmiertelne zagrożenie.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.