Drużyna z Garwolina mecz rozpoczęła spokojnie od budowania akcji z defensywy. W 15 minucie po dobrym dośrodkowaniu Dawida Kowalskiego, Kacper Kowalczyk przestrzelił z 10 metrów. W 22 min ponownie Kowalczyk zmarnował sytuację „sam na sam” z bramkarzem po podaniu od Jakuba Szweda. W 35 minucie Jakub Kisiel oddał piękny strzał z 25 metrów, lecz piękną interwencją bramkarz Mirkowa zapobiegł utracie bramki.
Goście w pierwszej połowie raz poważnie zagrozili Wildze, strzelając z rzutu wolnego w spojenie bramki. Po przerwie drużyna z naszego powiatu nadal starała się grać spokojnie i konsekwentnie, lecz goście grali bardzo uważnie w defensywie, nie pozwalając ofensywnym graczom GKS na zbyt wiele.
W 54 minucie z rzutu wolnego pięknym uderzeniem na bramkę popisał się Kacper Kowalczyk i doprowadził do prowadzenia GKS.
@@@
80 minucie Wilga ponownie ponownie miała idealną sytuację na podwyższenie wyniku, lecz Jakub Wągrodzki przegrał pojedynek z bramkarzem gości. W 82 minucie po dość kontrowersyjnej sytuacji sędzia podyktował rzut karny dla gości. Wykonawca rzutu karnego zmylił golkipera GKS, ale trafił w słupek. Do końca meczu Wilga kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku.
Mecz był wyrównany z bardzo silnymi fizycznie zawodnikami gości, którzy w ocenie trenera Marcina Żaka będą jednymi z faworytów ligi.
Skład: Gandarela, Świrk, Kęsik, Rękawek Michal, Kisiel, Żak, Kowalczyk Kacper, Kowalski Dawid, Adrian, Całka oraz Szwed, rezerwa: Boratyński, Majewski, Wągrodzki, Pyra, Słupecki, Bieńko, Krzyśpiak.
Relacja trenera drugiej drużyny, Marcina Żaka, opr. AS
Zdjęcia: FB Wilga Garwolin
reklama
Komentarze (0)