W imprezie wystartowało prawie 4 tysiące biegaczy, a wszystkie miejsca w czołówce zajęli biegacze rodem z Kenii i Etiopii. Wśród Europejek najlepsza była Słowenka Neja Kriosinar. Druga była Nataliya Lehonkowa z Ukrainy, a trzecia nasza zawodniczka Emilia Mazek.
- Wiedeńska trasa jest w miarę płaska, bez męczących podbiegów – co sprzyjało uzyskiwaniu dobrych rezultatów. Temperatura w granicach 14 stopni - też odpowiadająca biegom długim. Zaczęłam odważnie, na czas w granicach 2.40 i po 21 kilometrze (półmaraton) miałam 1.20.05 i wydawało mi się, że dotrwam do końca w tym tempie. Niestety od 15 kilometra biegłam samotnie, co przy przeciwnym wietrze musiało się odbić negatywnie na moim tempie. Ale i tak jestem bardzo usatysfakcjonowana, że osiągnęłam taki rezultat. Teraz marzy mi się, żeby w jesiennym Maratonie Warszawskim zaatakować klasę mistrzowską - tak skomentowała swój wiedeński start sama zawodniczka. A my wierzymy, że i tym razem marzenia Emilii się spełnią…
Progresja wyników Emilii Mazek: 2019 – debiut – 2.55.23s - Warszawa
2021 – 2.52.25s – Amsterdam
2022 – 2.43.54s – Wiedeń
@@@
Komentarze (0)