To była ciężka i pracowita zima dla zespołów z powiatu garwolińskiego. Już najbliższy weekend udzieli pierwszych odpowiedzi na to, jak te przygotowały się do nadchodzącej rundy wiosennej.
Prawdziwym "zimowym królem" okazał się Sęp Żelechów. Podopieczni Tomasza Gugały strzelali, jak na zawołanie, notując łącznie 45 trafień w ośmiu grach. Wygrali pierwsze siedem z nich, by przed samą ligą dostać zimny prysznic od Ruchu Ryki, który rozbił ich aż 7:0. Mimo to okres przygotowawczy powinni zaliczyć do udanych, a w szczególnie dobrym nastroju musi być Michał Licbarski, który w ostatnich tygodniach strzelał, jak na zawołanie.
Na alarm mogli bić w Sobolewie, gdzie lokalny Zryw przegrał pierwsze cztery sparingi, tracąc w nich kolejno sześć, dwa razy siedem i dziewięć goli. Im dalej w przygotowania, tym lepiej wyglądała gra najwyżej notowanego reprezentanta regionu. Kolejne cztery padły już ich łupem, by kolejną gorzką pigułkę przełknąć w tych przed samą ligą, gdzie rozbili ich kolejno Advit Wiązowna i Orzeł Parysów.
Mocno w kratkę prezentował się Orzeł Unin, który przeplatał te lepsze występy z tymi znacznie gorszymi. Na koniec przygotowań podopieczni Rafała Głąbickiego poprawili sobie nastroje, pewnie wygrywając z Vulcanem Wólka Miądzka 3:1 po bardzo dobrym spotkaniu.
W ostatnich tygodniach niestety gorzej grał Hutnik Huta Czechy. Zawodnicy Roberta Kwiatkowskiego przegrali trzy ostatnie test-mecze. Co najważniejsze - już w starciu o punkty pewnie triumfowali nad Jabłonianką Jabłonna Lacka po hat-tricku w wykonaniu Filipa Gawinka. Tym samym awansowali o pozycję, powodując ogromny ścisk w środku tabeli. Do piątego Zrywu tracąc już tylko punkt. Kolejny sprawdzian czeka ich już w najbliższą sobotę. O godzinie 15 zagrają derbowy mecz z Sępem Żelechów przed własną publicznością.
Zdecydowanie najgorsze nastroje muszą mieć za to w Gończycach. Promnik nie zaliczy poprzedniej rundy do udanych. Na swoim koncie zgromadził tylko dziewięć "oczek" i okupuje przedostatnią pozycję w tabeli. Rundę rewanżową rozpoczną na wyjeździe z Jastrzębiem Żeliszew i może to być kluczowe spotkanie w kontekście walki o poprawę swojego miejsca w tabeli. W ostatnim sparingu pokonali SportsMate 360 4:2, a do siatki trafiali: dwukrotnie Kiliszek, Kasperczyk i Kosmala.
Oto podsumowanie wszystkich sparingów tej zimy:
Zryw Sobolew: - SportsMate 360 4:6 - Talent Warszawa 0:9 - MKS Ryki 1:7 - Czarni Dęblin 3:1 - Unia Krzywda 4:1 - Amur Wilga 3:1 - Kujawiak Stanin 7:3 - Advit Wiązowna 0:9 - Orzeł Parysów 3:7
Hutnik Huta Czechy: - Talent Warszawa 1:7 - SportsMate 360 6:5 - GKS Dobre 6:3 - Amur Wilga 4:3 - Wilga II Garwolin 1:3 - Wisła Maciejowice 3:4 - Józefovia II Józefów 2:4
Sęp Żelechów: - Tytan Wisznice 7:1 - Amator Leopoldów-Rossosz 9:1 - Mazowsze Stężyca 10:3 - Ar-Tig Huta Dąbrowa 6:1 - Wilga Miastków K. 3:2 - Promnik Łaskarzew 7:4 - Absolwent Domaszewnica 3:0 - Ruch Ryki 0:7
Orzeł Unin: - SportsMate 360 1:2 - Kujawiak Stanin 3:0 - Mazur Karczew 1:3 - Sokół Kołbiel 4:1 - Józefovia II Józefów 0:1 - Wisła Dziecinów 4:3 - Vulcan Wólka Miądzka 3:1
Promnik Gończyce: - Wilga Miastków K. 5:2 - Promnik Łaskarzew 1:1 - STF Champion Warszawa 2:9 - Orzeł Parysów 1:7 - Ar-Tig Huta Dąbrowa 2:3 - Amur Wilga 10:1 - SportsMate 360 4:2
Patrząc na aktualną formę czołowej trójki, a także zapas punktowy zgromadzony jesienią, ciężko spodziewać się większych przetasowań w walce o awans. Będące w doskonałe formie w pierwszej części obecnej kampanii rezerwy Pogoni Siedlce, Fenix Siennica i Wektra Zbuczyn najpewniej rozstrzygną pomiędzy sobą, kto awansuje bezpośrednio, a kto otrzyma szansę w barażach. Wszystkie zespoły z okolic Garwolina, oprócz Promnika, znajdują się w środku stawki i wygrywając kilka meczów z rzędu, mają duże szanse na awans w górę tabeli.
Czwarty ULKS Gołąbek ma tylko trzy "oczka" zapasu nad Zrywem, które wydaje się, że są, póki co, niezagrożone. Spowodowane jest to faktem, że na start drugiej połowy sezonu przyjedzie do nich czerwona latarnia ligi - Kolektyw Oleśnica. Różnice w środku stawki są minimalne. Dość powiedzieć, że piąty Zryw od dwunastej Jabłonianki dzieli jedynie pięć punktów. Różnicę możliwą do nadrobienia nawet w ciągu dwóch kolejek ligowych.
Jak to w przypadku lig regionalnych - o awans wyżej walczą zazwyczaj dwa - trzy zespoły, więc wielu trenerów będzie miało z pewnością okazję do ogrywania młodych zawodników w dalszych meczach rundy rewanżowej.
Początek rozgrywek nie będzie łatwy dla Orła Unin, który pojedzie do Siedlec szukać punktów u lidera. Ważny mecz w kontekście końcowych lokat rozegra także Zryw, który podejmie u siebie rezerwy Podlasia Sokołów Podlaski. Rywale, wygrywając, przeskoczą zespół z Sobolewa. Pierwsze "derby" odbędą się pomiędzy Hutnikiem a Sępem już 16 marca o godz. 15.
Kolejka
- Komnet ligi okręgowej grupa Siedlce: Jastrząb Żeliszew — Promnik Gończyce 17 marca, godz. 16
- Pogoń II Siedlce — Orzeł Unin 17 marca, godz. 11
- ŁDK Łosice — Czarni Węgrów 17 marca, godz. 11
- ULKS Gołąbek — Kolektyw Oleśnica 17 marca, godz. 15
- Zryw Sobolew — Podlasie II Sokołów Podlaski 16 marca, godz. 14
- Wektra Zbuczyn — MKS Małkinia 17 marca, godz. 15
- Fenix Siennica — Jabłonianka Jabłonna Lacka 17 marca, godz. 15
- Hutnik Huta Czechy — Sęp Żelechów 16 marca, godz. 15 @@@
Komentarze (0)