Porażka przy pełnych trybunach
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
SportDziś nasi siatkarze w ramach 8 kolejki II ligi siatkówki podejmowali we własnej hali zespół Legii Warszawa.
reklama
Sporym i miłym zaskoczeniem były wypełnione po brzegi trybuny. Było to o tyle dziwniejsze, że próżno było szukać na mieście informacji o terminie rozgrywania meczu Wilgi. Mimo wszystko kibice dopisali. Na mecz przyjechała (a małym opóźnieniem) również spora ekipa fanów Legii Warszawa.
Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt. Jednak przy stanie 11:11 gościom udało się odskoczyć na 2 punkty. Następnie znów obie drużyny naprzemiennie zdobywał punkty. Przy stanie 19:17 dla Legii na skutek najpierw autowego ataku Wilgi a następnie udanego pojedynczego bloku gościom udało się powiększyć przewagę i było 21:17. Przy stanie 23:18 nasi siatkarze poderwali się jeszcze do walki próbując odrobić straty. Niestety drużyna Legii nie dała wydrzeć sobie takiej przewagi i wygrała pierwszego seta 25:23. W przerwie między partiami doszło do niecodziennego zdarzenia. Kibice obu drużyn połączyli się w jedną grupę i do końca spotkania wspólnie dopingowali siatkarzy.
Początek drugiego seta to znów wyrównana gra z obu stron. Przy stanie 10:10 po błędach w przyjęciu siatkarzy Legii Wildze udało się wyjść na 2 punktowe prowadzenie. Następnie po kilku udanych atakach i skutecznej grze blokiem nasi siatkarze powiększyli swoją przewagę do 7 punktów i było 22:15. Mimo zaciętej gry gości Wilga wygrała druga partię 25:20.
Po drugim secie wszyscy mieli nadzieję, że porażka w pierwszej odsłonie to tylko wypadek przy pracy i w dalszej części to Wilga będzie wiodła prym. Początek drugiej partii nawet potwierdzał te przypuszczenia. Wilga wyszła na dwupunktowe prowadzenie już przy stanie 5:3. Jednak goście szybko wyrównali, a przy stanie 8:8 po błędach Wilgi po szczęśliwej zagrywce wyszli na czteropunktowe prowadzenie 12:8. Z czasem przewaga Legii rosła, aż do stanu 22:16. W tym momencie nasz zespół próbował jeszcze odmienić losy seta. Niestety Wildze udało się jedynie zredukować rozmiar porażki. Legia wygrała 3 partię 25:20.
W czwartym secie po skutecznej grze w bloku Wildze udało się wyjść na 3 punktowe prowadzenie przy stanie 8:5. Jednak Legia nie zamierzała odpuszczać i szybko wyrównała wynik seta. W środkowej części partii Wiga znów zdobyła 3 punktowe prowadzenie i było 17:14. Jednak w tym momencie nastąpił okres przestoju w grze naszych siatkarzy i to goście wyszli na prowadzenie. Przy stanie 21:19 dla Legii nasz zespół poderwał się do walki, nie oddając już ani jednego punktu do końca seta. Czwarta partia zakończyła się zwycięstwem Wilgi 25:21.
Ten zryw w końcówce czwartego seta kosztował naszych zawodników chyba zbyt dużo sił. W decydującej piątej partii Legia szybko wyszła na prowadzenie 4:1. Naszym siatkarzom nie udało się odrobić strat. Końcówka seta już w pełni należała do gości. Legia wysoko wygrała ostatnią partię 15:8 i całe spotkanie 3:2.
To już druga z rzędu porażka Wilgi we własnej hali po zeszłotygodniowym meczu z przedostatnim zespołem tabeli WTS Warka. Nasz drużyna spadła po 8 kolejce na piąte miejsce. Mamy nadzieje, że jest to chwilowy kryzys formy i że Wilga jeszcze powalczy w tym sezonie o awans do I ligi.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)