W pierwszych dwóch setach walka była dość wyrównana - oba wygraliśmy do 23. Jednak kolejne rozdania należały już do przeciwników. Dwa kolejne stety przegraliśmy i to z gretesem. Stało sie to jednak nie za sprawą przedziwnego olśnienia zawodników z Warki, a dzięki fatalnym błędom jakie popełniali nasi siatkarze. Przeciwnik wykorzystywał więc potknięcia bezlitośnie i rozgromił naszych do 12 i do 12. Przy stanie 2:2 rozgrywany był tie-break. Początek znowu był bardzo nerwowy, bo przegrywaliśmy już 1:5. Potem jednak udało się nawet wyjść na jednopunktowe prowadzenie, ale końcówka znowu należała do zawodników z teamu WTS Warka - wygrali tie-breaka do 15, a cały mecz 3:2.
Komentarze (0)