GTS PEIYING Wilga Garwolin rozpoczęła spotkanie w składzie: Robert Wykowski (2), Jakub Sokołowski (4), Edward Górecki (5), Paweł Sutyniec (6), Dariusz Werpachowski (7), Piotr Szyćko (9) i jako libero Tomasz Łuczka(12). Początek pierwszego seta był dość wyrównany i bardzo zacięty, jednak w dalszej części nieznaczną przewagę punktową przez dłuższy czas utrzymywali goście. Dopiero w końcówce Wildze udało się wyrównać, a następnie rozstrzygnąć seta na własną korzyść. Duża w tym zasługa Edwarda Góreckiego, który wyjątkowo dobrze spisywał się w ataku - zdobywająca 5 punktów.
Drugi set od samego początku układał się nie po naszej myśli. Drużynie z Ostrołęki udało się wypracować kilkupunktową przewagę, której bronili aż do stanu 19:19. Sama gra nie stała na najwyższym poziomie ponieważ zawodnicy zarówno jednej jak i drugiej drużyny popełniali w tym okresie wiele błędów. Nasi mieli problemy z odbiorem zagrywki, mylili się także w ataku - przeciwnicy z zagrywką, którą zmarnowali aż 5 razy. Ostatecznie przegraliśmy tego seta do 23.
Do trzeciej partii nasi zawodnicy przystąpili wyjątkowo zmobilizowani. Fantastycznie graliśmy zarówno blokiem, jak i w ataku. W pewnej chwili prowadziliśmy już nawet 7:2. Potem jednak zawodnikom Pekpolu udało się zniwelować straty do dwóch, trzech punktów, jednak Wilga prowadzenia nie oddała już do samego końca, wygrywając seta do 18.
W czwartym starciu punkty zdobywali głównie nasi rywale. Już na początku seria pięciu kolejno wygranych piłek podcięła naszym nieco skrzydła. W dalszej części seta Wilga musiała więc ciągle gonić przeciwnika, ale im bliżej było do końca, tym więcej błędów popełniali nasi siatkarze. Nie pomogły nawet zmiany jakich dokonywał trener Edward Górecki - przegraliśmy tę partię zdobywając zaledwie 15 punktów. Rozstrzygnięcie musiało zatem nastąpić w tie-breaku.
Piąte starcie rozpoczęło się znowu bardzo niepomyślnie dla naszych siatkarzy. Przegrywaliśmy już 1:5. Potem wprawdzie przewaga Pekpolu zmalała, ale nadal. nie mogliśmy doprowadzić chociażby do wyrównania. Zawodnikom z Ostrołęki udało się wykonać kilka udanych, atomowych ataków, co z kolei przy kilku błędach naszych zawodników pogrzebało szanse Wilgi na ostateczne zwycięstwo. Mimo porażki GTS PEIYING Wilga Garwolin, z dorobkiem 16 punktów nadal. zajmuje nadal 4 miejsce w tabeli 3 grupy II Ligii siatkówki. W drużynie Wilgi punkty dzisiaj zdobywali: Dariusz Werpachowski - 16, Robert Wykowski - 13, Piotr Szyćko - 13, Paweł Sutyniec - 12, Edward Górecki - 11, Jakub Sokołowski - 6, Piotr Zuber - 3.
Komentarze (0)