Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 13.00 i nic jeszcze wtedy nie wróżyło tak wysokiej porażki naszych piłkarzy. Jednak już po dwudziestu minutach, kiedy to składną akcję przeprowadzili zawodnicy Skry przegrywaliśmy 0:1. Od taj pory piłkarze Wilgi starali się za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Naszym zawodnikom dało się nawet przeprowadzić kilka składnych akcji, jednak obrona przeciwników była dzisiaj bardzo dobrze zorganizowana i nie pozwoliła stworzyć większego zagrożenia pod własną bramką. Gra toczyła się więc głównie w środkowej części boiska i tylko od czasu do czasu przenosiła się w okolice pola karnego jednej bądź drugiej drużyny. Wynik 0:1 utrzymał się aż do 65 minuty kiedy to napastnik Skry po raz kolejny pokonał naszego bramkarza. Od tej pory gra stała się bardzo nerwowa – zawodnicy często faulowali i posypało się wiele żółtych kartek. W 75 minucie sędzia pokazał nawet dwa czerwone kartoniki – na szczęście zawodnikom z obu drużyn. Zdekompletowane zespoły musiały więc przeorganizować grę. W takiej sytuacji o wiele lepiej odnaleźli się piłkarze Skry, którzy na 12 minut przed końcem spotkania zadali naszym kolejny cios – padła trzecia ramka i szansa Wilgi na zwycięstwo przed własną publicznością zmalała do zera. Nasi piłkarze wiedzieli już wtedy, że meczu wygrać się raczej nie da ale walczyli do samego końca. Trudy nie poszły na marne – w ostatnich minutach naszym udało się zdobyć honorową bramkę i zmniejszyć rozmiary porażki. Dzisiejsza przegrana znacznie oddala szanse Wilgi na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Rundę jesienną kończymy zatem na 3 miejscu ze stratą 9 punktów do lidera, którym nadal pozostaje Skra Obory. - Nasza sytuacja jest dość trudna ale nadal będziemy walczyć o awans – powiedział po spotkaniu trener Wilgi – Włodzimierz Filaber. Podsumowując całą rundę jesienną Filaber dodał, że ogólnie jest zadowolony z postawy swoich zawodników: - Zdobyliśmy 29 punktów i uważam, że jest to całkiem dobry wynik jak na tak młody zespół. Miejmy nadzieję, że na wiosnę bedzie dużo lepiej.
Komentarze (0)