Spotkanie rozpoczął swoim serwisem Jakub Sokołowski. Przy jego zagrywce udało się Wildze wyjść na prowadzenie 3:0. Dzięki dobrej grze w bloku przewaga naszego zespołu wzrosła do 5 punktów przy stanie 9:4. W środkowej części seta po kilku nieudanych akcjach Wilgi prowadzenie stopniało do 3 punktów. Jednak przy ponownym serwisie Jakuba Sokołowskiego znów udało się odskoczyć od rywala o 7 punktów. Głównie dzięki skutecznej grze Edwarda Góreckiego i Paweła Sutyńca. Po zdobyciu 22 punktu nastąpił w naszym zespole okres przestoju. Rywalom udało się odrobić 4 punkty. Mimo to Wilga nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa i zakończyła seta efektownym blokiem wygrywając pierwsze starcie 25:19. Drugi set znów zaczął się korzystnie dla naszego zespołu. Wilga szybko wyszła na prowadzenie 3:0. Wypracowaną na początku przewagę udało się utrzymać do stanu 8:6. W tym momencie po dwóch autowych atakach siatkarzy Wilgi goście doprowadzili do remisu. Siatkarze z Augustowa nauczeni doświadczeniem z pierwszego seta w drugiej partii mocną uwagę przykładali do blokowania Edwarda Góreckiego. W konsekwencji wymuszali na nim błędy ataku lub stawiali skuteczny blok na naszym zawodniku. Dzięki tej strategii udało im się odskoczyć na 5 punktów przy stanie 16:11. Mimo prób odwrócenia niekorzystnego rezultatu przez zespół Wilgi druga partię wygrali goście 25:19. Trzecia partia należała do najbardziej wyrównanych.18:18 gra toczyła się w zasadzie punkt za punkt. Do skutecznej gry wrócił Edard Górecki. Z dobrej strony pokazał się również Robert Wykowski. W tym momencie po skutecznej grze w bloku gościom udało się odskoczyć na 3 punkty.. W końcówce seta doszło do bardzo długiej wymiany piłki, która niestety zakończyła się 23 punktem dla gości. Ostatecznie drugiego seta wygrała drużyna z Augustowa 25:22. Początek czwartego seta znów należał do Wilgi. Nasz zespół po skutecznej grze w bloku wyszedł na prowadzenie 4:1. goście jednak nie odpuszczali i do stanu 13:12 dla Wilgi gra była bardzo wyrównana. Jednak przy serwisie Paweła Sutyńca Wilga zdobyła 3 punkty z rzędu, głównie dzięki skutecznym atakom Mariusza Firszta, który w czwartej partii popisał się również skuteczną grą w bloku. Mimo to goście bardzo chcieli rozstrzygnąć tego seta i spotkanie na swoją korzyść. Na drodze stanął im jednak skutecznie grający w tym spotkaniu Edward Górecki, który w końcówce seta skutecznie atakował nawet z trudnych piłek. Czwarta partia zakończyła się pięknym atakiem Piotra Żubera i zwycięstwem Wilgi 25:22. No i nadszedł czas na trzeci w tym sezonie tai-break. Piąta partia zaczęła się nie za dobrze dla Wilgi gdyż goście wyszyli na prowadzenie 2:0. Kibicom przed oczami stanęła sromotna porażka w piątej partii sprzed tygodnia. Na szczęście nasi siatkarze szybko się pozbierali i chwilę później prowadzili już 4:2. Ostatni set to była przede wszystkim koncertowa gra naszego bloku. Najskuteczniejsi w tym elemencie gry byli Piotr Żuber i Paweł Sutyniec. Wobec takiej postawy naszego zespołu goście byli bezradni. Do wspaniałej gry Wilgi dołączyli jeszcze kibice, mocno oklaskujący naszych siatkarzy. Tai-break zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Wilgi 15-7. W dzisiejszym meczu na pewno nie zabrakło emocji. Kibice również do pisali, choć jakość dopingu (a raczej jego brak) pozostawiała dużo do życzenia. Dzisiejsze spotkanie podobnie jak w ubiegłym tygodniu swoimi występami ubarwiły cheerleaderki.
reklama
Komentarze (0)