Pomimo bardzo wysokiego stanu wody Spotkanie należy zaliczyć do udanych imprez. Jak na pierwszy dzień jesieni pogoda bardziej sprzyjała opalaniu niż łowieniu ryb. Jak na piękny dzień przystało, były też i piękne ryby. Jednak nie wszyscy zawodnicy poradzili sobie w panujących nad wodą warunkach. Fala powodziowa, która przeszła ponad tydzień temu (było ok. 5m. wody stan na zawodach ok.220cm) pokrzyżowała plany niektórych zawodników, którzy byli nastawieni na łowienie małych i średnich ryb, głównie okoni. Ogólnie można powiedzieć, że ryby weszły w rozległe łachy i starorzecza, lecz ciągle podniesiony stan wody bardzo utrudniał ich znalezienie i sprowokowanie do brania. Należało łowić dużą selektywną przynętą cierpliwie obławiając kolejne miejscówki. Ta taktyka okazała się najlepsza, łowienie okoni tego dnia przynosiło tylko „małe punkty”, które niewiele zmieniały w klasyfikacji generalnej. Bez konkurencyjny okazał się kol. Marcin Maszkiewicz łowiąc komplet szczupaków (3szt.) co łącznie z premią czasową dało wyśmienity wynik 7928pkt. (1pkt w przeliczeniu to 1gr ryby, a premie czasową liczy się 800pkt za każdą 1h pozostałą do końca zawodów). Zwycięzca łowił konsekwentnie dużą srebrną wahadłówką nr 2. Pozostali zawodnicy nawet nie zbliżyli się do tego wyniku, co nie zmienia faktu, że walczyli dzielnie. Jak zwykle nie zawiedli nas juniorzy kol. Karol Zowczak i kol. Przemysław Jesień, którzy mimo całodziennego łowienia walczyli do końca, do ostatnich minut gdy starsi zawodnicy już dawno poskładali wędki do pokrowców. Odrobinę więcej szczęścia miał kol. Przemysław Jesień , który zajął ostatecznie pierwsze miejsce w kategorii juniorów a kol. Karol Zowczak był drugi. Tym razem organizatorzy byli przygotowani i przygotowali Puchar za I miejsce oraz pamiątkowy medal za miejsce II, w kategorii juniorskiej. Niestety z winny sprzedawcy została naklejona zła naklejka (tzn za III miejsce a nie za drugie) z tyłu medalu, ale jest to medal w pełni zasłużony dla kol. Karola, za pomyłkę z wklejką organizatorzy przepraszają. Towarzyską rywalizację o „Mistrzostwo Koła Nr 45 w Garwolinie w 2007r.” wygrał kol. Marcin Maszkiewicz z Garwolina przed kol. Pawłem Seretnym z Garwolin i przed kol. Pawłem Ficem z Garwolina, na 4 miejscu (należy wymienić nie tylko ze względu na wiek, ale za dzielną postawę i osobowość) kol. Zenona Jarosławskiego, który notabene był złotym medalistą Mistrzostw Okręgu w wędkarstwie muchowym w 1980 roku i jednocześnie jest twórcą pysznych nalewek, których zawodnicy mogli spróbować. Wszyscy pijący (kierowcy nie pili) stwierdzili, że nalewki kol. Jarosławskiego są po prostu wyborne. Po skończonym łowieniu odbył się tradycyjny grill, przy którym wędkarze snuli opowieści o Królowej Polskich rzek Wiśle i rybach w niej żyjących. Organizatorzy dziękują zawodnikom za udział i miłą atmosferę w trakcie trwania imprezy. Specjalne podziękowania dla kol. Zbigniewa Parobczaka, który pełnił funkcję sędziego i kucharza w jednym. Wyniki: Kategoria seniorów: 1. miejsce: Marcin Maszkiewicz 2. miejsce: Paweł Seretny 3. miejsce: Paweł Fic Kategoria juniorów 1. miejsce Przemysław Jesień 2. miejsce Karol Zowczak
Komentarze (0)