W tym roku po raz pierwszy w historii garwolińskiego tenisa na turniej ten w kategorii Skrzatów zaproszony został zawodnik z UKT „ Miętne 01” Garwolin Stefan Michalik. Sponsorem turnieju była Grupa Prokom, która ufundowała także sześciomiesięczne stypendia dla trzech najlepszych zawodników w każdej kategorii. Tym razem na turniej Stefan pojechał w towarzystwie swojego trenera Wojciecha Baduchowskiego. W czwartek odbyło się losowanie grup, w wyniku którego Stefan miał spotkać się z zawodnikami SKT Sopot Kamilem Gajewskim oraz Sebastianem Chojnowskim, których w tej kolejności pokonał w czasie Mistrzostw Polski. Piątkowe przedpołudnie było udanym rewanżem Kamila za dotkliwą porażkę w Mistrzostwach Polski. Stefan grając bez werwy, nie był w stanie przeciwstawić się fantastycznej, intuicyjnej grze Kamila i uległ mu gładko 2-6, 2-6. Niestety, tak dotkliwa porażka postawiła Stefana w bardzo trudnej sytuacji. Chcąc być pewnym gry w półfinale, niedość że musiał pokonać Sebastiana ( w Mistrzostwach Polski wygrał z nim w trzech setach), to jeszcze stracić mniej, niż cztery gemy w meczu. Mobilizacja trenera zrobiła swoje. Grając dojżale, wykorzystując błędy przeciwnika, umiejetnie zmieniając tempo gry, wykonał plan wygrywajac 6-1;6-1. W tym momencie było wiadomo, że Stefan może w spokoju czekać na wyłonienie półfinałowego przeciwnika w drugiej grupie. Ostatecznie Sebastian oddał koledze klubowemu mecz walkowerem i Stefan z drugiego miejsca awansował do dalszych gier. Dużą niespodziankę zanotowano w drugiej grupie, gdzie niżej notowany Karol Stypułkowski z Opola wygrał oba mecze eliminując z turnieju aktualnego Mistrza Polski Ignacego Szycę i został przeciwnikiem Stefana w półfinale. Dwa tegoroczne zwycięstwa oraz rosnąca forma upoważniały do upatrywania w Stefanie faworyta tego meczu, jednak dyspozycja Karola w poprzednich spotkaniach, robiła wrażenie. Mecz miał bardzo wyrównany i zaciety przebieg. Pierwszego seta Stefan przegrał w stosunku 7-6 (4), choć prowadził 5-3 i miał serwis do dyspozycji. Drugi set miał jeszcze bardziej zacięty przebieg. Stefan prowadził 6-5 jednak Karol doprowadził do wyrównania. Niestety przy stanie 5-3 dla Karola w tie breaku doszło do bardzo nieprzyjemnego zdarzenia. Karol wywołał jako autową piłkę, która znajdowała się 10 cm w korcie - co ewidentnie widzieli widzowie, a potwierdził zapis video - a sędzia obecny na korcie przyznał mu rację twierdząc, że na prośbę jego taty „pilnuje tylko błędów stóp przy serwisie Stefana”. Doprowadziło to do małego skandalu, gdyż wszyscy z ok. 20 osób zgromadzonych wokół kortu dokładnie widzieli to zdarzenie. Niestety, Stefan przegrał także i tego seta 7-6 (4) oraz cały mecz. Po meczu zawodnicy ze starszych kategorii wiekowych zgromadzeni wokół kortu wstali i na znak solidarności bili Stefanowi brawa. Karolowi po meczu nikt nie pogratulował, bo ponoć jak twierdzili postronni obserwatorzy, nie była to jego jedyna „pomyłka” w tym meczu. W niedzielnym meczu zawodnicy walczyli nie tylko o trzecią lokatę, ale także o stypendium od sponsora, które otrzymuje tylko trzech najlepszych zawodników. Przeciwnikiem był ponownie Kamil Gajewski z SKT Sopot. Tym razem Stefan w pełni zmobilizowany i rozkęcający się z meczu na mecz nie pozostawił złudzeń kto jest lepszy i wziął rewanż za porażke sprzed dwóch dni. Dobrze sewując, nieustannie atakując nie dał przeciwnikowi przejąć inicjatywy i wygrał 6-0,6-2 biorąc srogi rewanż za porażke w meczu grupowym. Zwycięstwo dało mu awans do prestiżowej grupy PZT Prokom Team, do której należy kilkudziesięciu zawodników z całej Polski, w tym gwiazdy jak np. Agnieszka Radwańska, nakładajac także obowiązek grania w turniejach z logo sponsora na koszulce. Na zakończenie zawodnicy dostali pamiątkowe puchary, nagrody oraz wykonano wiele zdjęć „Nadziei Polskiego Tenisa” do obejżenia na stronie: www.nadpolten.neostrada.pl/galeria. Podsumowując zakończony sezon halowy, Stefan Michalik startował w pięciu turniejach ( najmniej z czołówki ) i w każdym osiągnął drugie lub trzecie miejsce, odnosząc także jedno zwycięstwo w turnieju deblowym. Wykonał w pełni zakładany plan awansując do czołowej piątki w rankingu PZT oraz zdobywając dwa medale Mistrzostw Polski oraz trzecie miejsce w Supermastersie. Po kilkudniowym odpoczynku Stefan wznawia treningi z trenerem Wojciechem Baduchowskim oraz weźmie udział w 10 dniowym zgrupowaniu kadry Polski w Szczawnie Zdroju, aby jak najlepiej przygotować się do letniego sezonu. W letnich planach Stefana są występy m. in. w okolicy Garwolina tzn. w Warszawie, Puławach i Lublinie – gdzie serdecznie zapraszamy kibiców oraz co najmniej jeden występ w turnieju zagranicznym w Szekeszferever na Węgrzech.
Komentarze (0)