Przedsmak cotygodniowych zmagań w ramach siedleckiej klasy okręgowej mamy już za sobą. W zaległym meczu Orzeł Unin podejmował Hutnika Huta Czechy. Po słabej rundzie wiosennej w wykonaniu ekipy z Trąbek faworyt tego meczu mógł być tylko jeden i zdecydowanie byli nim gospodarze.
Pierwsza połowa nie zapowiadała jednak dominacji zespołu prowadzonego przez Rafała Głąbickiego. Obydwie strony miały swoje szanse, jednak to Domarecki wyprowadził swój zespół na prowadzenie pięknym strzałem po indywidualnej akcji. Hutnik mógł odpowiedzieć, ale na ich drodze do trafienia wyrównującego stanęła poprzeczka.
W drugiej części na boisku rządziła już tylko jedna drużyna. Szybko na 2:0 podwyższył Poszytek wykorzystując idealnie zamieszanie w polu karnym. Goście byli w stanie odpowiedzieć, ale na więcej tego dnia nie było ich już stać. Orzeł z kolei do bólu wypunktował odsłoniętego rywala. Najpierw z rzutu wolnego z dwudziestu metrów gola "stadiony świata" zdobył Żaczek, a worek z bramkami zamknął debiutujący tego dnia w barwach zielono-niebieskich Yash.
Teraz obydwa zespoły powrócą już w przyszły weekend do grania zgodnie z planem. Ósmego marca o godzinie trzynastej Hutnik podejmie Fenixa Siennica, z kolei tego samego dnia o szesnastej Orzeł zagra na wyjeździe z liderem Mazovią II Mińsk Mazowiecki.
- Po dwóch miesiącach ciężkiej pracy przyszedł wreszcie mecz o punkty. Jestem dumny z drużyny, zagrali super mecz. Co najważniejsze byli zaangażowani przez pełne 90 minut. Widać było, że dobrze przepracowaliśmy okres zimowy. Na pewno minusem jest to, że straciliśmy dwóch naszych zawodników, czyli Poszytka i Szczęśniaka. Życzę im jak najszybszego powrotu do zdrowia - podsumowuje mecz szkoleniowiec Orła.
Orzeł Unin - Hutnik Huta Czechy 4:1 (1:0)
Bramki: Domarecki, Poszytek, Żaczek, Yash
Skład Orła: Kielak - Gorbaczuk, Ekiert (86` Leśniewski), Rękawek (82` Yash), Mikulski, Szczęśniak (22` P. Wielgosz), Konstanty (60` R. Wielgosz), Domarecki, Matysiak (79` Modras), Poszytek (57` Osiak), Żaczek
Komentarze (0)