Spotkanie Orła Parysów z Promnikiem Łaskarzew urosło ostatnio do rangi, najprawdopodobniej, najciekawszego derbowego starcia, które dostajemy regularnie. Ubiegłoroczne spotkanie elektryzowało nie tylko ze względu na boiskowe wydarzenia, ale także te niesportowe niuanse. Ostatecznie na boisku, jak i po rozstrzygnięciu MZPN górą byli wtedy Paryżanie. Teraz zespół Promnika chciał wziąć rewanż na derbowym rywalu.
Ten cel szybko spróbowali zrealizować, bo już w dziesiątej minucie Jakub Piecek wyprowadził swój zespół na prowadzenie strzałem głową, obsłużony przez Wojciecha Migasa. Od tego momentu Orły sprawiły jednak, że zespół z Łaskarzewa przez dziewięć minut częściej wyciągał futbolówkę z siatki niż był przy piłce.
Najpierw królem polowania okazał się Dominik Jarek, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod bramką, a chwilę później kolejny raz w tym sezonie bramkę celebrował Krystian Parzyszek. Król strzelców poprzedniego sezonu wykorzystał świetne zagranie od Daniela Fica i to miejscowi byli na prowadzeniu. Podopiecznym Piotra Talara było mało i kolejno dwie i pięć minut później do siatki trafili jeszcze Kacper Winek i po raz drugi Parzyszek.
Promnik na chwilę wrócił do żywych kiedy na listę strzelców wpisał się Tomasz Paszkowski, ale po pięciu minutach znowu przegrywał trzema golami, kiedy do siatki trafił Kacper Winek. Druga połowa to już dominacja ze strony przyjezdnych, którzy na kwadrans przed końcem przegrywali tylko jednym golem. Dublet skompletował Piecek, a w 75 minucie do siatki na 5:4 trafił Migas. Od tego momentu "biało-niebiescy" okropnie cierpieli na boisku. Piłkę na remis miał na nodze Przemysław Alot, ale swoją ekipę uratował Daniel Fic.
Ostatecznie Orzeł dowiózł trzy "oczka" do końca meczu, ale trzeba "biało-niebiesko-czerwonym" nie można odmówić woli walki, która sprawiła, że wcale nie byli tak daleko od podziału punktów. To już kolejne świetne spotkanie w wykonaniu obydwu ekip, kolejny raz górą są zawodnicy z Parysowa.
"Zagraliśmy dobrą lecz też nie bezbłędną pierwszą połowę. Natomiast to co stało się w drugiej części spotkania nie miało prawa się wydarzyć. W drugich 45 minutach całkowicie oddaliśmy pole rywalom praktycznie ani razu nie stwarzając zagrożenia pod ich bramką. Tylko świetna interwencja Daniela Fica w 85 minucie zapobiegła utracie dwóch oczek przez naszą drużynę. Zwycięstwo w meczu derbowym oczywiście cieszy. Nie mniej jednak musimy zrobić wszystko aby w dalszej części sezonu nie dopuszczać do sytuacji jaka miała miejsce w drugiej połowie niedzielnego spotkania." - podsumowuje mecz prezes Orła, Łukasz Kwiatkowski.
Orzeł Parysów - Promnik Łaskarzew 5:4 (5:2)
Bramki: Dominik Jarek 17', Krystian Parzyszek 21', 26 (rzut karny)', Kacper Winek 23', Piotr Wielgosz 45' - Jakub Piecek 10', 61', Tomasz Paszkowski 40', Wojciech Migas 76'
Skład Promnika: Gałkowski, Bogucki, Jankowski, Kozikowski, Grabowiec, Świder H. (69' Szczypek), Sadowski (89' Gładysz), Paszkowski, Alot, Piecek (74' Ihnatowicz), Migas
Skład Orła: Fic - Krzyśpiak, Trębacz, K.Winek, Sowiński (Baran) - Jarek (Redka P.), Piętka (Nowak), K.Kowalski (Sitarek), Kuszpit (Sikora), Wielgosz - Parzyszek
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.