mniejszy wybór, no ale po 17.00 też można robić zakupy. Uwaga! Zaczyna się oswajać z myślą, że można kogoś wykluczyć, że można kogoś stygmatyzować, że można kogoś wyalienować i tak powolutku, powolutku, stopniowo, dzień za dniem ludzie zaczynają się oswajać z tym (...)„Auschwitz nie spadł nagle z nieba. Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się aż stało się to, co stało się tutaj…” - to fragmenty wspomnień Mariana Turskiego, więźnia Auschwitz, którymi podzielił się z zebranymi 27 stycznia 2020r.
Przenieśmy się na chwilę myślami, wyobraźnią we wczesne lata 30. do Berlina – wspominał Marian Turski, w dniu 27 stycznia 2020r. podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. -Znajdujemy się prawie w centrum Berlina, ta dzielnica nazywa się Bawarska Dzielnica (…) i o to jednego dnia w tych wczesnych latach 30. na ławkach pojawia się napis: „Żydom nie wolno siadać na tych ławkach”. Można powiedzieć: ''Nieprzyjemne, to jest nie fair, to nie jest OK, ale w końcu jest tyle ławek dookoła. Można usiąść gdzieś indziej, nie ma nieszczęścia''. Pojawia się w tejże dzielnicy, a była to dzielnica zamieszkała przez intelektualistów, przez inteligencję niemiecką pochodzenia żydowskiego (…) Jest tam pływalnia, napis „Żydom zabroniono wstęp do tej pływalni”. Można powiedzieć: „No nie jest to przyjemne, ale w końcu Berlin ma tyle miejsc, w których można się pokąpać, tyle jezior, kanałów, prawie weneckich. Można iść gdzieś indziej”. Jednocześnie pojawia się gdzieś indziej: „Żydom nie wolno należeć do niemieckich związków śpiewaczych”. No to co? To niech sami, chcą śpiewać, chcą muzykować, niech się zbiorą oddzielnie, będą śpiewali. OK. Potem pojawia się napis i rozkaz ''Dzieciom żydowskim, niearyjskim, nie wolno się bawić z dziećmi niemieckimi, z dziećmi aryjskimi”. Będą się bawiły same, a potem pojawia się napis „Żydom sprzedajemy chleb i produkty żywnościowe tylko po godzinie 17.00.” No to już jest utrudnienie, mniejszy wybór, no ale po 17.00 też można robić zakupy. Uwaga! Zaczyna się oswajać z myślą, że można kogoś wykluczyć, że można kogoś stygmatyzować, że można kogoś wyalienować i tak powolutku, powolutku, stopniowo, dzień za dniem ludzie zaczynają się oswajać z tym. I ofiary i oprawcy i widzowie i świadkowie (…) Wszyscy zaczynają się oswajać zaczynają przywykać do myśli i do idei, że ta mniejszość, która wydała Einsteina, Nelly Sachs, Henryka Heinego, Mendelsonów i wielu noblistów, że ona jest inna, że ona może być wypchnięta ze społeczeństwa, że to są ludzie inni, że to są ludzie obcy, że to są ludzie, którzy roznoszą zarazki, epidemie. To już jest straszne, to jest niebezpieczne, to jest początek tego co za chwilę może nastąpić”.
@@@
I powiem wam, jeżeli się nad tym zastanowimy i przypomnimy sobie słowa pana prezydenta, że władza ówczesna, która z jednej strony prowadzi sprytną politykę, bo na przykład spełnia żądania robotnicze, bo 1 maja nigdy nie był w Niemczech świętowany (…) Wprowadzają element wczasów robotniczych, potrafią przezwyciężyć bezrobocie, potrafią zagrać na godności narodowej (...) a jednocześnie ta władza widzi, że ludzi tak powoli ogarnia znieczulica, obojętność, przestają reagować na zło. I wtedy ta władza może sobie pozwolić na dalsze przyspieszenie procesu zła. I potem następuje już gwałtownie, a więc zakaz przyjmowania Żydów do pracy, zakaz emigracji, a potem nastąpi szybko wysyłanie do gett, do Rygi, do Kowna, do mojego getta – do getta łódzkiego – Getta Litzmannstadt, skąd większość potem zostanie wysłana do Kulmhof (…), gdzie zostanie zamordowana gazami spalinowymi w ciężarówkach, a reszta trafi do Auschwitz, gdzie w sposób nowoczesny zostanie wymordowana cyklonem B, w nowoczesnych komorach gazowych i tutaj jak widzicie państwo, tu się sprawdza to co powiedział pan prezydent: „Auschwitz nie spadł nagle z nieba”. Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się, aż stało się to, co stało się tutaj – wspominał Turski.
- Jeżeli potraficie obronić waszą konstytucję, obronić wasze prawa, obronić wasz porządek demokratyczny, który polega na tym, żeby chronić prawa mniejszości, wtedy potraficie to pokonać – zaznaczył były więzień Auschwitz.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.