“Mazowieckie samorządy na ostatnią chwilę podpisały umowy partnerstwa pozwalające im ubiegać się o realizację dwóch inwestycji z programu Kolej Plus. Wątpliwości budzi budowa nowej linii kolejowej od Zegrza do Przasnysza, które samorządy chciałyby budować poza granicami miast” - czytamy na portalu Rynek Kolejowy.
Odbudowa kolei do Sokołowa Podlaskiego od strony Siedlec oraz budowy nowej linii Zegrze - Serock - Pułtusk - Przasnysz - to cele tamtejszych samorządów. Podpisano właśnie umowy partnerstwa.
@@@
Problem tylko w tym, że lokalne samorządy chcą budować stacje kolejowe poza miastami. Jak zdradza Rynek Kolejowy, w Przasnyszu 2 km przed miastem, w strefie gospodarczej, żeby uniknąć wywłaszczeń mieszkańców. Burmistrz Łukasz Chrostowski zaznacza, że być może będzie tam dowóz autobusem, ale decyzja zapadnie za około 10 lat. Z kolei burmistrz Serocka, Artur Borkowski uważa że stacja znajdująca się poza obwodnicą nie jest problemem - to raptem 5 min na piechotę.
- Obok zaplanujemy parking. Gdybyśmy planowali tor bliżej miasta, konieczne byłyby wykupy nieruchomości, rozbiórka zabudowy, co jeszcze bardziej podniosłoby koszt inwestycji, a dodatkowo wzbudzałaby ona wtedy opór społeczny - ocenił.
Władza sobie, życie sobie? Rynek Kolejowy zaznaczył, że oddalenie kolei od centrum miast powoduje, że mało kto z niej korzysta. Widać to na przykładzie takich miejscowości jak Przysucha, Szydłowiec czy Garwolin. Niezrozumiałe jest, na co zwracają uwagę eksperci, że nie bierze się przy planowaniu budowy wygody pasażera, a przecież jest jednym z najważniejszych czynników do skorzystania z transportu kolejowego.
- Kolej jest atrakcyjnym środkiem transportu tylko wtedy, gdy wokół stacji i przystanków koncentrujemy zabudowę o najwyższej intensywności. Bez odpowiedniej urbanistyki kolej traci wszystkie swoje przewagi. W szczególności poza największymi polskimi metropoliami, gdzie transportu publiczny właściwie nie istnieje, odległe położenia dworca zabija konkurencyjność kolei. Wystarczy przyjrzeć się statystykom wykorzystania tego typu przystanków - mówił Rynkowi Kolejowemu Krzysztof Ruciński, specjalista w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Jest jeden wyjątek. Gdyby pociągi jadące wzdłuż trasy rozwijały naprawdę duże prędkości, wtedy budowa przystanków z dala od miast może mieć sens.
Fot. PKP PLK
reklama
Komentarze (0)