- Obecnie na górnej części dachu, która będzie ze szkła, zakładane są płyty pilśniowe. Będą one stanowiły szablony, na podstawie których zostaną wykonane szklane części porycia. Firma, która się tym zajmuje przewiduje, że proces produkcji potrwa około dwóch tygodni. Jest to dość złożony proces, bo szkło musi być hatrowane, klejone, jeszcze raz hartowane i dopiero po tym może być zamontowane na dachu. Jeżeli pogoda dopisze, to te prace będą postępowały do przodu. Jeżeli natomiast przyjdzie mroźna zima, będziemy zmuszeni je przerwać – mówi gospodarz pilawskiej parafii.
Jak dowiedzieliśmy się, w planach jest jeszcze pokrycie dolnej części dachu blachą karo, położenie kostki wokół kaplicy oraz wykonanie malowidła na ścianie głównej. Co będzie ono przedstawiać? Decyzja jeszcze nie zapadła, ale rozważane są dwa pomysły: wizerunek Pana Jezusa Zmartwychwstałego, albo scena biblijna przedstawiająca Jezusa, który spotyka się z Marią Magdaleną i ta go nie poznaje.
Co do kztałtu kaplicy – w środku będzie znajdowała się część zakryta (tu ma się mieścić zakrystia), oraz odkryta z ołtarzem widocznym dla wiernych biorących udział w nabożeństwie. Nad całością będzie się rozciągał pokaźnych rozmiarów szklany dach w kształcie stożka. Jak tłumaczy ksiądz proboszcz, ten szklany dach ma być metaforą otwartej drogi do nieba.
Projekt budowli przygotowała mgr. inż. architektury Monika Wilczek Pieniak z pracowni architektonicznej „Parchicon” w Warszawie.
- Mam nadzieję, że w maju przyszłego roku ta kaplica może nie będzie jeszcze tak zupełnie gotowa, ale będziemy zbliżać się do finiszu - zapewnia ksiądz kanonik.
@@@
Komentarze (0)